Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Bogusław Wontor:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Zapewne pan minister wie, że kraje członkowskie Unii Europejskiej uzgodniły jednolity system postępowania w zakresie informacji niejawnej. Komisja Europejska czuwa nad jego wdrożeniem w poszczególnych państwach. Większość rządów narodowych już go wdrożyła. Niestety, polski rząd nie. Jedyne, co zrobiono, to wyznaczono resort odpowiadający za respektowanie tych zasad, czyli Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, chociaż widzę, że odpowiadał mi będzie przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Brak wdrożenia tego systemu powoduje, że np. polskie firmy i instytucje nie mogą uczestniczyć w przedsięwzięciach, które wymagają ochrony w ramach tego systemu: czy to w projektach, czy konsorcjach. Nie mogą nawet aplikować o różnorakie środki finansowe z różnych instytucji europejskich.

    Pozwoli pan, panie ministrze, że skupię się dla przykładu na obszarze związanym z przestrzenią kosmiczną. W tej dziedzinie zasady te dotyczą realizacji np. wspólnych projektów w ramach ESA czy Horyzont 2020. Szczególnie ma to znaczenie w zakresie realizacji budowy i wykorzystania sygnału PRS satelitarnego systemu Galileo. Aby polskie firmy mogły ubiegać się o kontrakty, Polska musi mieć system kontroli bezpieczeństwa realizacji tych projektów. Polska, dokładnie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, jeszcze go nie stworzyła. Szczególne znaczenie ma brak utworzenia i funkcjonowania tzw. punktu pośrednictwa i kontroli CPA. Polskie firmy nie mogą uczestniczyć w proponowanych im kontraktach. Wczoraj agencja ds. globalnego systemu nawigacji GSA, nadzorująca wdrażanie systemu Galileo, ogłosiła drugi przetarg na realizację programu pilotażowego w zakresie PRS. Niestety, polskie firmy ponownie nie mogły wziąć w nim udziału z powodu ślamazarnych działań polskiej administracji. Tak więc krajowe podmioty nie mogą być beneficjentami znaczącego wsparcia ze strony Komisji Europejskiej na przeprowadzenie testów własnych odbiorników do odbierania sygnału PRS, tzn. specjalnego sygnału Galileo. Dopóki nie powstanie CPA, który ma być zgodnie z zasadami Komisji Europejskiej odpowiedzialny za całokształt koordynacji praw odnośnie do PRS w danych krajach, taki udział naszego przemysłu jest niemożliwy. (Dzwonek) Mogę dodać, że CPA powinno objąć takie zadania jak prowadzenie rejestru grup użytkowników serwisu, udział w radach i grupach roboczych Komisji Europejskiej, rejestracja kluczy szyfrujących i ich dystrybucja, a także monitorowanie jakości usług PRS.

    Panie ministrze, wiem, że chodzi o środki finansowe. Chciałbym, żeby mi pan nie opowiadał, co np. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w tej sprawie zrobiło, bo ja wiem, że jest już utworzony program itd. Chodzi mi o konkretne działania, które tutaj przedstawiłem, tak żeby Polska mogła powiedzieć, że innowacyjność jest istotna, że chcemy z tego ostatniego miejsca się odbić i że polski rząd robi wszystko, żeby takowe działania podjąć. Kiedy to nastąpi?


15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Piotr Stachańczyk:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Tak jak pan poseł mówił, rzeczywiście konieczność zorganizowania CPA, kiedy kraj zamierza korzystać z sygnału PRS w ramach systemu Galileo - może nie korzystać, jest tu dowolność - wynika z decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady z października 2011 r. Sprostuję tylko, że nie większość, a na razie, według naszej wiedzy, mniejszość krajów ma stworzone te podmioty CPA, bo ma ich według wiedzy sprzed tygodnia 11 krajów członkowskich. Zostały one stworzone tak, jak powinno to wyglądać w rozumieniu Komisji Europejskiej, która naszym zdaniem trochę wykracza poza ustalenia tejże decyzji. Ponieważ pan poseł na końcu prosił o bardzo krótką i konkretną odpowiedź, to może, żeby nie przedłużać, powiem tak: punkt CPA ma powstać według decyzji z listopada zeszłego roku na pierwszy, przejściowy, kilkuletni okres w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych do końca wakacji tego roku powstanie, będzie przygotowany i będziemy mogli działać. Miałem tutaj przedstawić to, o czym pan poseł wspomniał, że powstała koncepcja, że są założenia - jest koncepcja, są założenia, rzeczywiście była kwestia finansowa, była kwestia znalezienia przyzwoitych pieniędzy, bo ludzie zatrudnieni w tym punkcie nie mogą być przypadkowi i nie mogą zarabiać przysłowiowych 2 czy 3 tys. zł, tylko muszą być lepiej opłacani, bo muszą mieć naprawdę znakomitą wiedzę. Przeprowadziliśmy analizę, wystąpiliśmy o pieniądze, mamy wariant zarówno na okoliczność, jeżeli te pieniądze dostaniemy, jak i na okoliczność, gdyby jednak tych pieniędzy z rezerwy nie udało się otrzymać. Do końca wakacji punkt będzie. To jest najbardziej konkretna z konkretnych odpowiedzi, jakiej mogłem panu posłowi udzielić. Dziękuję.


15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Bogusław Wontor:

    Dziękuję bardzo, panie ministrze. Bardzo dziękuję za tę odpowiedź, bo myślę, że to jest dobry czas, jeżeli powstanie ta instytucja przez wakacje, to myślę, że nasze firmy bardzo się ucieszą, instytucje, bo będą mogły wreszcie aplikować o ośrodki, ta myśl technologiczna będzie mogła również do Polski przepływać. Za to tylko mogę podziękować i trzymam kciuki, żeby tak się stało.

    Teraz może sprostuję te 11 państw. Pan, panie ministrze, bardzo dobrze wie, że jak pan powiedział, nie wszystkie państwa będą z dużą intensywnością wdrażały pewne tematy, bo nie wszystkie państwa aplikują o pewne kwestie i te 11 państw to są te państwa, którym zależy na aplikowaniu udziałów w tychże projektach. Polska jest jednym z tychże państw, a niestety w tej jedenastce nas do tej pory nie było. Mam nadzieję, że po wakacjach to się zmieni, za co gorąco i serdecznie panu ministrowi dziękuję.



Poseł Bogusław Wontor - Zapytanie z dnia 06 czerwca 2014 roku.


113 wyświetleń

Zobacz także: