Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Mam pytanie do pana ministra: Co rząd zrobił z projektem systemowego rozwiązania sytuacji osób niesamodzielnych, podkreślam: osób niesamodzielnych, który w 2007 r. został opracowany w Ministerstwie Zdrowia przez bardzo duży zespół ekspertów z inicjatywy pana prof. Religi? Projekt ten systemowo rozwiązywał problemy osób niesamodzielnych w różnym wieku i z różnych przyczyn. Rozwiązywał sprawy finansowania, orzecznictwa, opieki medycznej, leczenia, rehabilitacji - w formach i w zakresie dostosowanych do sytuacji osoby niesamodzielnej.
Pytanie drugie. Kto jest podmiotem ustawy, którą tutaj procedujemy? Osoba niesamodzielna, osoba niepełnosprawna czy opiekunowie tych osób? Kto jest podmiotem? Panie marszałku, to jest podstawowy porządek w ustawie. Czyje więc sprawy rozwiązujecie państwo teraz?
Trzecie pytanie. Czy ktoś i kto będzie orzekał o stopniu niesamodzielności?
Chcę jeszcze powiedzieć, że zły to rząd i złe to państwo, gdy Trybunał Konstytucyjny musi rozwiązywać problemy społeczne. To, co państwo proponujecie, to jest tak, jakbym powiedziała: masz, kuro, 5 zł i najedz się, ponieważ to nie rozwiązuje literalnie żadnego problemu osób niesamodzielnych. A przecież o te osoby chodzi i o tych osobach rozmawiamy. Państwo co chwila mówicie: osoby niesamodzielne, osoby niepełnosprawne. Ja też jestem, panie ministrze, osobą niepełnosprawną, mam minus 7 w prawym oku i nie mogę być pilotem. Tutaj zaś chodzi o osoby, które są niezdolne do samodzielnej egzystencji. Ich życie zależy codziennie, w każdej godzinie, każdego dnia i każdej nocy od tego, czy jest osoba (Dzwonek), która będzie im pomagać. Tak więc skupmy się na czymś, a nie twórzmy nowych problemów, tak jak państwo tą ustawą je tworzycie. Dziękuję. (Oklaski)