Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panie ministrze, a właściwie: panowie ministrowie, bo widzę, że odsiecz przyszła, co panowie macie do zaoferowania lekarzom rodzinnym? Proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Dziewczyna 26 lat, od roku robi specjalizację z medycyny rodzinnej i być może jutro od Wysokiej Izby dowie się - przepraszam za taki kolokwializm - że jest frajerem. Widocznie nie umiała przewidywać wydarzeń politycznych, nie potrafiła zajrzeć do głowy ministrowi Arłukowiczowi, uwierzyła, że dobrym pomysłem w jej małej miejscowości, z której pochodzi, w gminie liczącej 5 tys. mieszkańców, jest zrobienie specjalizacji rodzinnej, specjalizacji z medycyny rodzinnej. Ma obok swojego domu, domu rodzinnego, ośrodek zdrowia, w którym może w przyszłości pracować. (Dzwonek) Nagle okazuje się, że nie, że trzeba było robić specjalizację z pediatrii albo z interny i stworzyć sobie inne możliwości. Jeśli będzie chciała pracować w tym ośrodku, to będzie mogła, ale jeśli za 10 lat wyprowadzi się do Warszawy, to będzie mogła pracować w klinice. Panie ministrze, co pan zaproponuje tym młodym ludziom? Dziękuję bardzo. (Oklaski)