Dziękuję.
Panie Marszałku! Chciałbym w tym miejscu pożegnać dzisiaj śp. Michała Bieniasza. Tak się zdarzyło, że pan Michał, który niedawno zmarł, był prezesem Kongresu Polaków w Szwecji, a jego pogrzeb w tej chwili odbywa się tam, niedaleko Sztokholmu, w miejscu, w którym mieszkał. Myślę, że Wysoka Izba powinna panu Michałowi poświęcić chwilę, bo był to człowiek, który zrobił bardzo wiele dla Polski, dla Polonii, a przede wszystkim dla Polonii w Szwecji.
W Szwecji znalazł się w 1981 r. i zaangażował się w działania wszystkich organizacji polonijnych. Można powiedzieć, że stworzył i wykreował bardzo wiele z nich, niektóre do dzisiaj istnieją. Starał się wspierać również Polaków mieszkających na Wschodzie, tych w Estonii i tych na Litwie. Współtworzył Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich na Wschodzie. Był dziennikarzem, założył ˝Słowo Kongresu˝, pismo, które było biuletynem, informatorem Kongresu Polaków w Szwecji. Był współtwórcą Pomnika Katyńskiego w Sztokholmie. Był, jak już mówiłem, wydawcą, dziennikarzem, artystą plastykiem oraz inicjatorem i przewodniczącym Towarzystwa Literackiego Ligatur. Został przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Był powszechnie znanym dziennikarzem i działaczem polonijnym na całym świecie. Jego śmierć po długiej chorobie, bo chorował prawie rok, jest z pewnością dla wszystkich środowisk polonijnych i dla wszystkich dziennikarzy olbrzymią, niepowetowaną i, myślę, nie do zastąpienia stratą. Zostawił żonę Marynę i córkę Karolinę, którym składam też wyrazy współczucia. Uważam, że takie osoby jak pan Michał powinny być dla nas, posłów, ale też dla organizatorów życia polonijnego i dziennikarskiego, niezależnie od tego, gdzie oni są, wzorem do naśladowania. Niech pan odpoczywa w pokoju, panie Michale. Cześć pana pamięci. Dziękuję bardzo.
Posiedzenie Sejmu RP nr 102