Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panie ministrze, w przypadku naszych Sił Zbrojnych powstała taka oto sytuacja: rząd Tuska, potrzebując szybkiego sukcesu, doprowadził do uzawodowienia armii w niezwykle krótkim czasie. Było to nieprzygotowane i wszyscy doskonale wiemy, ile lat musiało minąć, zanim można było powiedzieć, że ta armia zaczęła funkcjonować dopiero jako w pełni zawodowa. Popełniono błąd, nie wycofano się z tego. Powstała koncepcja Narodowych Sił Rezerwowych. Życie to zweryfikowało i niestety to nie funkcjonuje. Dobrze, że jest ta koncepcja poprawy, ale to jest tylko zaklejanie dziury, żeby to mogło jakoś funkcjonować. Nie będę powtarzał tego, o czym już wcześniej mówiono, że należy w ogóle usiąść i na nowo zastanowić się nad filozofią komponentu terytorialnego Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej.
A pytanie mam szczegółowe: Czy ministerstwo rozpatrywało na przykład system zachęty finansowej do wstępowania do Narodowych Sił Rezerwowych, jak to jest chociażby w Wielkiej Brytanii, gdzie national reserve oferuje ulgi podatkowe w zależności od stopnia zaawansowania szkolenia poszczególnych członków? Dziękuję. (Oklaski)