Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Patrzę na to, co się dzisiaj tak naprawdę dzieje, jeżeli chodzi o dopalacze, i one są dostępne wszędzie. Pochodzę z okręgu nr 37, osobiście sprawa dopalaczy też mnie bezpośrednio dotknęła, dlatego nie jest dzisiaj przyjemna dla mnie ta cała dyskusja na temat narkotyków, dopalaczy i spraw związanych właśnie z tym problemem. Dopalacze są obecne, tak jak mówiłem, wszędzie, są obecne pod przykrywką kwiaciarni, sklepów z upominkami, sklepów ? la po 5 zł i wielu, wielu innych działalności handlowych, na których można zarobić.
Mam pytanie. Kiedy mówi się o narkotykach, to wszystkie te dane są w pewnym sensie wróżeniem z fusów, ponieważ wszystko jest oparte na czarnym rynku. Jeżeli chodzi o sklepy z dopalaczami, czy ministerstwo dysponuje dzisiaj danymi, ile tych sklepów było w 2011 r., w 2012 r., w 2013 r. i obecnie, dzisiaj? Ile z nich istnieje i jak szybko są zamykane? Rozmawiałem z Policją, Policja otrzymała w styczniu, 6 stycznia, informację, że być może (Dzwonek) taki sklep istnieje, i dopiero pod koniec stycznia, 31 stycznia, Policja z sanepidem weszła do tego lokalu na pełną kontrolę. Czy ministerstwo przewiduje zmianę tych procedur, żeby walka z tymi chemicznymi truciznami była szybsza i bardziej zdecydowana? Dziękuję.