Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o prawach konsumenta (druk nr 2076).


Poseł Andrzej Dera:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska przedstawić nasze stanowisko co do rządowego projektu ustawy o prawach konsumenta.

    To jest jeden z nielicznych przykładów, kiedy to wszyscy posłowie na tej sali mimo różnic politycznych mówią tym samym głosem. Wszyscy jesteśmy konsumentami - niezależnie od opcji, płci i innych spraw każdy z nas jest konsumentem i każdemu z nas zależy na tym, aby być traktowanym w podobny sposób tak w naszym kraju, jak i w Europie. I to jest jeden z największych plusów tej ustawy, gdyż tak naprawdę dzięki przyjęciu tego prawa unijnego niezależnie od tego, czy kupujesz w Polsce, czy kupujesz w Niemczech, czy we Włoszech, będziesz wiedział, jakie są twoje prawa, i będziesz umiał z tych praw skorzystać. To jest największa zaleta tego projektu. Warto znać swoje prawa i wiedzieć, że tak jak my traktujemy obcokrajowców, tak też będziemy traktowani w innych krajach. Tak że to jest największa zaleta i na tym już tak naprawdę można by zakończyć opiniowanie, bo tak powinno być. To właściwie jest klasyczny przykład tego, do czego jest potrzebna nam Unia. To jest ten wymiar gospodarczy, to jest wymiar konsumencki, bo z jednej strony dotyczy to konsumentów, ale z drugiej strony dotyczy przedsiębiorców. I to jest dobre, że przedsiębiorcy będą w ten sam sposób traktowani, że będzie - a to jest istotą Unii Europejskiej - równe traktowanie, będą równe szanse, możliwości osiągania zysków, a my jako konsumenci będziemy doskonale wiedzieli, jakie są nasze prawa czy obowiązki.

    Ale warto się też przyjrzeć szczegółowym zapisom, bo to jednak mimo wszystko będzie w dużej mierze może nie rewolucja, ale nastąpią dosyć istotne zmiany w istniejącym systemie prawnym. Bo jakże tutaj nie popierać projektu, który proponuje, by przedsiębiorca był zobowiązany do udzielania konsumentowi określonych informacji w jasny, zrozumiały sposób, o ile te informacje nie wynikają z innych okoliczności. I ta lista obejmie takie dane, jak główne cechy rzeczy, usług, świadczenia, dane identyfikujące przedsiębiorcę. Jakże nie popierać projektu, który będzie wprowadzał nowy katalog informacji, których tak naprawdę konsumenci oczekują, bo chodzi o to, żeby byli dobrze informowani, w jasny sposób, żeby to nie budziło potem wątpliwości, a przede wszystkim strachu, że gdzieś tam są jakieś zapisy, które spowodują, że do końca nie będę zadowolony czy zadowolona, że może będę musiała za coś zapłacić, że nie będę mógł dochodzić swoich praw. A ten strach zawsze hamuje handel, hamuje rozwój przedsiębiorczości.

    Ważne jest też to, że ten projekt odnosi się do nowoczesności. Dawno już minęły te czasy, kiedy zawierało się umowy w jednym miejscu, kiedy była nawet kolejka, żeby coś podpisać. Dzisiaj - i to uwzględnia ten projekt - zawiera się je w zupełnie inny sposób. Najczęściej to jest ta forma, która będzie coraz bardziej rozbudowywana, stąd też potrzeba jej uregulowania. To się już odbywa w domu, bo mamy Internet, mamy telefony komórkowe. Zresztą często ktoś do nas dzwoni, coś proponuje, nie wiemy, jak się zachować. Dlatego to skomasowanie w jednym akcie prawnym jest też bardzo dobre - nie będzie to rozproszone w różnych aktach prawnych, tylko każdy z nas, konsumentów, będzie miał ustawę, w której sobie przeczyta, co może, co może przedsiębiorca, co musi. Będzie to dla wszystkich bardzo czytelne i bardzo jasne. I to jest ten kierunek, który z uwagi na wygodę dzisiejszego społeczeństwa jest ważny. Nikt nie będzie dobrowolnie rezygnował z nowoczesności, tylko właśnie będzie z niej korzystał. W tym sensie ten projekt jest nowoczesny, bo reguluje sferę właśnie tej nowoczesności, sprawy naszej przyszłości.

    A więc same plusy, same zalety, nic, tylko pracować. Myślę, że to będzie jedna z nielicznych ustaw w naszym Sejmie, przy których naprawdę będzie się pracowało z przekonaniem, że to służy nam wszystkim, że to przyniesie rzeczywiście dobre rozwiązania dla nas wszystkich i że zmieścimy się w czasie. Mówię o tym, bo jednak jestem przeciwnikiem szybkiego procedowania. Na szczęście moim zdaniem nie jest to materia, która powoduje jakieś konflikty czy niedomówienia, z wypowiedzi wszystkich klubów parlamentarnych wynikało, że takich nie ma, że jest dobre nastawienie. Myślę, że to będzie klasyczny przykład na potwierdzenie tego polskiego powiedzenia, że zgoda buduje, że jak się coś robi wspólnie i z tą samą intencją, to można to zrobić i szybko, i dobrze.

    I z taką nadzieją nasz klub będzie przystępował do tej pracy. Oczywiście w pełni utożsamiamy się z tymi zagadnieniami i z tym projektem, będziemy to robili możliwie szybko, będziemy wspierali i wspomagali. Żaden projekt nie jest oczywiście idealny czy doskonały, ale będzie jeszcze czas, żeby nad nim popracować w odpowiedniej komisji, żeby te usterki naprawić. Będziemy pracowali w głębokim przekonaniu, że ta ustawa jest dzisiaj Polakom potrzebna, jest potrzebne to, aby polskie ustawodawstwo było w tym zakresie tożsame z ustawodawstwem Unii Europejskiej, a także w przekonaniu, że w wyniku - mam nadzieję - przyjęcia tej ustawy polscy konsumenci będą czuli się pewniej i będą po prostu lepiej chronieni. W sumie o to chodzi, żebyśmy tworzyli prawo, które przynosi korzyści naszym obywatelom. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 05 lutego 2014 roku.


71 wyświetleń

Zobacz także: