Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Przyznam szczerze, że z przerażeniem słucham tej dyskusji. Zwłaszcza dotyczy to dwóch ostatnich wypowiedzi panów posłów.
Mam parę pytań do pana ministra. Panie ministrze, przecież to jest już drugi projekt związany z prawem, wolnością zgromadzeń, prawem do gromadzenia się, demonstrowania, który wnosi prezydent po to, żeby tę wolność ograniczyć. Powiedzmy sobie bowiem jasno i wyraźnie: przecież projekt prezydencki - i ten poprzedni zmieniający ustawę Prawo o zgromadzeniach, i ten obecny - służy ograniczaniu prawa do zgromadzeń, dlatego że każde okowy, każdy dodatkowy wymóg, który jest formułowany wokół możliwości gromadzenia się, jest ograniczeniem tej możliwości.
(Poseł Artur Dunin: Bezpieczeństwo.)
Nie miejmy co do tego złudzeń. Jest to nakładanie dodatkowych obowiązków na organizatora, jest to w związku z tym stawianie tego organizatora pod dodatkową presją i służy to, nie czarujmy się, zniechęcaniu do tego, żeby organizować demonstracje. Teraz piszecie państwo przepisy, które tak naprawdę w istotnym stopniu stanowią wylanie dziecka z kąpielą. Poruszano już tu dzisiaj kwestię tego, od czego jest policja, od czego są służby porządkowe. Jeżeli ludzie się boją, panie pośle, i chowają samochody, bo ma przejść demonstracja, to zakażcie w ogóle demonstracji. Skoro się boją, to zakażcie w ogóle demonstracji. To zróbcie taką demokrację fasadową, jaką uskuteczniacie nieustannie od 6 lat, powolutku, wolnymi kroczkami, ograniczając stopniowo prawa obywatelskie. (Dzwonek) Panie ministrze, co znaczy określenie, które zastosowaliście w ustawie, że niemożność identyfikacji może spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego? Przepraszam bardzo, to niemożność identyfikacji spowoduje zagrożenie czy jakaś osoba spowoduje zagrożenie? Stawiam tu zasadnicze pytanie.
(Poseł Anna Paluch: Indolencja policji może spowodować.)
Kolejna kwestia. Czy chodzi o to, żeby młodzież nie mogła sobie zorganizować takiej demonstracji, jaka była przeciw ACTA, w czasie której noszono maski Anonymous? To o to chodzi, żeby nie można było protestować? Czy może trzeba będzie zastanawiać się nad tym, czy parada karnawałowa może wywołać zagrożenie bezpieczeństwa czy nie, bo mogą być osoby w maskach karnawałowych? Przecież, proszę państwa, to jest śmieszne. Od tego jest policja, żeby reagować w trakcie demonstracji na te wydarzenia, które stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Wicemarszałek Wanda Nowicka:
Panie pośle, proszę już kończyć.
Poseł Andrzej Duda:
To siły prewencji są od tego, a nie ustawa, żeby stwarzać możliwość zakazywania zgromadzeń, demonstracji, czyli podstawowego prawa demokratycznego. Dziękuję bardzo. (Oklaski)