Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Policji, ustawy o Straży Granicznej, ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, ustawy o Biurze Ochrony Rządu, ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu, ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, ustawy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego, ustawy o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego, ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1497 i 1975).


Poseł Edward Siarka:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na samym początku mojego wystąpienia chciałbym powiedzieć, że informacja pana przewodniczącego, jakoby środki pochodzące z kwoty zaoszczędzonej na L4 miały zasilić fundusz nagród, jest nieprawdziwa. Gdybyśmy mieli rzeczywiście takie rozwiązanie, to pewnie byśmy się z nim zgodzili. Problem polega na tym, że nie mamy gwarancji, że te środki mogłyby być tak wykorzystane. O tym jest dyskusja.

    Zacznę jednak od początku. W imieniu klubu Solidarnej Polski mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko odnośnie do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji, ustawy o Straży Granicznej, ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, ustawy o Biurze Ochrony Rządu, ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu, ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, ustawy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego, ustawy o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego, ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw.

    Ten długi tytuł ustawy traktuje o problematyce funkcjonowania wszystkich służb w naszym kraju. Muszę powiedzieć, że służby mundurowe w okresie rządów obecnej koalicji nie mają łatwego życia i są ciągle nękane nowymi, trzeba powiedzieć, niekorzystnymi rozwiązaniami dotyczącymi wszystkich formacji. Mimo ciągłych zapowiedzi i obietnic funkcjonariusze nie doczekali się nowej ustawy modernizacyjnej, dotyczącej chociażby minimalnych kwot, w której byłaby kontynuowana modernizacja tych służb rozpoczęta w 2006 r. za rządów Prawa i Sprawiedliwości, za czasów ministra Ludwika Dorna. Waloryzacja wynagrodzeń jest dawkowana kwotowo. Nie zmienia się trudnej sytuacji młodych osób, które przychodzą do Policji, straży, czy młodych żołnierzy. W ten sposób nie zdołaliśmy dzisiaj właściwie sformować armii zawodowej w Polsce, bo trudno powiedzieć, że 1300 zł to atrakcyjna kwota, jeżeli chodzi o podjęcie stosunku pracy.

    Obietnice, że nie ulegnie zmianie system emerytalny, również nie zostały dotrzymane. Zwłaszcza zawirowania wokół emerytur spowodowały odpływ doświadczonych funkcjonariuszy na emeryturę. Obecnie obciążenie zakładu emerytalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynosi prawie 8 mld zł. Wypłacanych jest dziś funkcjonariuszom 200 tys. rent i emerytur, bo rząd nie zrobił nic, żeby zatrzymać ludzi w służbie.

    Proponowane przez rząd nowe zasady udzielania zwolnień lekarskich funkcjonariuszom wprowadziły bardzo duży niepokój do wszystkich formacji. Byliśmy i jesteśmy świadkami protestów funkcjonariuszy na ulicach i przed Sejmem. W trakcie prac nad projektem Komisja Spraw Wewnętrznych przeprowadziła wysłuchanie publiczne, które, niestety, nie zbliżyło stanowisk ministerstwa i związkowców, ponieważ ministerstwo zastosowało tutaj typową zasadę rzucania grochem o ścianę.

    Minister spraw wewnętrznych nie odpowiedział na pytanie, co jest powodem wyższej absencji chorobowej policjantów w pracy w porównaniu z innymi formacjami, na przykład strażą pożarną. Minister spraw wewnętrznych nie przyjmuje do wiadomości, że bezsensowne zmiany organizacyjne np. w funkcjonowaniu Straży Granicznej też mają wpływ na liczbę zwolnień. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie odpowiada, jaki wpływ na złą statystykę zwolnień ma korzystanie przez funkcjonariuszy z 12-miesięcznych zwolnień lekarskich przed przejściem na emeryturę. To jest oczywiście ważna sprawa. Funkcjonariusze korzystają z tych uprawnień, co jest naturalne, gdy nie daje się im szans na spokojną służbę. Czy propozycja, by wypłacać funkcjonariuszom nie 100%, a 80% uposażenia na zwolnieniu lekarskim, wpłynie na zmianę liczby godzin, jeżeli chodzi o przebywanie funkcjonariuszy na zwolnieniach? Śmiem twierdzić, że nie. Nie sądzę, żeby to zmieniło statystykę, a uderzy bezpośrednio w funkcjonariuszy. Przyczyna absencji chorobowej leży zupełnie gdzie indziej, tkwi w jakości służby, w jej bezpieczeństwie. Jeżeli minister spraw wewnętrznych, szefowie służb nie zadbają (Dzwonek) o bezpieczeństwo i komfort, to z niewolnika nie będzie pracownika. W atmosferze ciągłych braków, wiecznego oszczędzania to paliwa, to papieru rodzą się tylko patologiczne zachowania. Pomysł, by skrócić do 182 dni okres, po którym funkcjonariusz przebywający na zwolnieniu chorobowym wylatuje ze służby, jest sam w sobie chory. Sama choroba jest zdarzeniem nieszczęśliwym w życiu każdego człowieka. Choroba funkcjonariusza, który odpowiadał za nasze bezpieczeństwo, gdy był zdrowy, nie może być traktowana jako okazja do wyrzucenia go z pracy. W tej wielotysięcznej grupie funkcjonariuszy można znaleźć miejsce dla tych, których doświadczył los. Jeżeli sama formacja nie zadba o swoich weteranów, to nikt o nich nie zadba, to jest pewne. Eliminujmy z życia, ze służby kombinatorów, ale chrońmy tych, którym organizm odmówił posłuszeństwa, często w związku ze służbą.

    Klub Parlamentarny Solidarna Polska będzie głosował za odrzuceniem tego projektu. (Oklaski)



Poseł Edward Siarka - Wystąpienie z dnia 22 stycznia 2014 roku.


383 wyświetleń