Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Andrzej Szlachta:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie poselskie dotyczy zagrożeń dla polskich zakładów mięsnych produkujących wyroby wędzone. Unia Europejska od września tego roku będzie wymagała, aby wyroby mięsne wędzone tradycyjnymi metodami, czyli przy użyciu komór opalanych drewnem, zawierały mniej substancji smolistych. Przepisy te uderzają w zakłady produkcyjne od wielu lat specjalizujące się w tej branży. Szacuje się, że w samej branży mięsnej zagrożonych jest około 150 firm. Właściciele zakładów specjalizujących się w tej branży uważają, że nowe normy unijne są zbyt rygorystyczne. Dla wielu zakładów bezwzględne wprowadzenie nowych wymogów dotyczących zawartości substancji smolistych w żywności może oznaczać konieczność likwidacji przynajmniej części ich działalności.

    Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego uważa, że z powodu nowych przepisów kłopoty może mieć kilkuset przedsiębiorców różnych branż, bowiem rozporządzenie reguluje dopuszczalne poziomy substancji smolistych nie tylko w mięsie i wędlinach, ale także w innych produktach spożywczych, jak ryby, małże, żywność przetwarzana na bazie zbóż.

    Przedsiębiorstwo Taurus działające na terenie województwa podkarpackiego produkuje dziennie od 20 t do 25 t wyrobów mięsnych, z których 50% stanowią wyroby wędzone tradycyjnie. Wejście w życie nowych przepisów grozi zamknięciem zakładu. W podobnej sytuacji są Zakłady Mięsne Smak Eko w Górnie na Podkarpaciu.

    Chociaż rozporządzenie było znane już w 2011 r., resort rolnictwa nie przedstawił propozycji, jak pomóc wspomnianym producentom. Przedsiębiorcy z tej branży są rozgoryczeni, że nikt nie konsultował z nimi norm dopuszczalnego poziomu substancji smolistych. Widzą oni jeszcze szansę w specjalnym potraktowaniu producentów regionalnych i lokalnych, bowiem produkty o takim charakterze mogą być zwolnione z pewnych ograniczeń sanitarnych, pod warunkiem że produkty są sprzedawane wyłącznie na rynku lokalnym.

    Dlatego zwracam się do rządu o włączenie się w tę dyskusję i udzielenie daleko idącej pomocy wymienionym producentom. Upadek bądź osłabienie potencjału produkcyjnego tych firm wyrządzi dużą szkodę regionom, w których te firmy działają, spowoduje to utratę wielu miejsc pracy. Polski rząd nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Bardzo dziękuję.



Poseł Andrzej Szlachta - Oświadczenie z dnia 09 stycznia 2014 roku.


153 wyświetleń

Zobacz także: