Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Panie pośle Kuźmiuk, przypominam sobie, że kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, prawa strona zastanawiała się, ile Unia weźmie, a ile nam da. Dzisiaj, kiedy walczymy o to, żeby Ukrainę przybliżyć do Europy, wy mówicie, ile trzeba dać. Gdzie jest prawda? Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. Polska jest członkiem wspólnoty państw i mamy wspólną politykę gospodarczą.
Panie ministrze, nie będę się wypowiadał w taki sposób, jak posłanki i posłowie Prawa i Sprawiedliwości, ale nie przystoi ministrowi spraw zagranicznych twittować w taki sposób. Nie przystoi, tak jak nie przystoi prezesowi jednej z partii...
(Głos z sali: PiS.)
...tak, Prawa i Sprawiedliwości, PiS, który na tej sali tak szumnie mówił, że rzeź wołyńska to była zbrodnia...
(Głos z sali: A co, nie?)
...to było ludobójstwo...
(Głos z sali: Partia Swoboda.)
...stać pod flagami czarno-czerwonymi z liderem partii Swoboda.
Ja pochodzę z tego terenu, który został tym dotknięty, a partia Swoboda ma w swoim programie dołączyć nasze ziemie najbliżej do Sanu i dalej. (Dzwonek) Zapytajcie prezesa, co robił.
I na koniec, panie ministrze, co mamy do zaoferowania Ukrainie? Jednym z priorytetów naszej prezydencji - panie marszałku, chwileczkę - było Partnerstwo Wschodnie. Co my i Szwecja mamy do zaproponowania Unii Europejskiej? Proszę podać mi konkrety. Bo Putin ma gaz, Putin ma kasę, a co Unia Europejska? Co my proponujemy Komisji Europejskiej? Proszę odpowiedzieć na to. Dziękuję. (Oklaski)