Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

22 punkt porządku dziennego:


Rozpatrzenie obywatelskiego wniosku o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli dotyczącej systemu edukacji - ˝Ratuj maluchy i starsze dzieci też˝ (druk nr 1635).


Poseł Beata Kempa:

    Dziękuję, panie marszałku.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Przedstawicielu Komitetu Inicjatywnego! Szanowna Pani Minister! Nasze dzieci, polskie dzieci są naszym największym kapitałem i największym dobrem narodowym. Kiedy się rodzą, staramy się im zapewnić to, co najlepsze, my, dziadkowie, wujkowie, wszyscy. Dlaczego państwo ma to wszystko psuć, kiedy one kończą 5. czy 6. rok życia? Dlaczego państwo traktuje te dzieci w sposób okrutny?

    Pani minister, jeżeli realizacja tej ustawy - policzyliście to w ministerstwie wtedy, kiedy ją wymyśliliście, OK - miała kosztować 342 mln zł, to co takiego się stało, że po jej wyjściu z Sejmu przekazujecie tylko 40 mln? Dlaczego pani nie powalczyła o nasze polskie dzieci, do których ochrony jest pani zobowiązana konstytucyjnie, z ministrem finansów, tak aby przeznaczyć całą kwotę, jeśli już chce pani wprowadzić tę reformę? Co takiego się stało? To jest pierwsza rzecz. Proszę o odpowiedź na piśmie.

    Druga rzecz. Ile kosztowała reklama? Tu dzisiaj to padło, ale ja chcę tę odpowiedź na piśmie. Ja się nie zgadzam z super nianią, z którą spotkałam się ostatnio z programie telewizyjnym i która mnie zaskoczyła. Jak ona mogła w ogóle przekonywać rodziców do tego typu reformy, skoro uważa - jeśli dobrze zrozumiałam - że rodzic właściwie nie zna swojego dziecka. Na moje pytanie, na moją sugestię, że swoje dziecko najlepiej zna rodzic, więc niech on decyduje, kiedy to dziecko ma pójść do szkoły, zaoponowała, że tak naprawdę to rodzic nie zna swojego dziecka.

    Pani minister, przestrzegam, i proszę to przekazać panu premierowi Donaldowi Tuskowi: nie wchodźcie z brudnymi butami w sprawy rodziny, przestańcie ingerować w życie polskiej rodziny. (Dzwonek) Już odbieracie dzieci rodzinom z powodu biedy i oddajecie je do domów dziecka, teraz pchacie małe dzieciaczki do nieprzygotowanych szkół, bo szkoły są nieprzygotowane. Zbadane 32 jednostki. Przecież NIK, wszystkie osoby, które pracują w komisji kontroli, dobrze wiedzą, że na podobnym poziomie próby reprezentatywnej badane są również wszystkie inne jednostki, wszystkie inne raporty są tak składane i tego nie zastrzegacie.

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Pani poseł, czas minął.

    Poseł Beata Kempa:

    Panie marszałku, ostatnia rzecz. Ja wykorzystam to że pan jest tu dzisiaj, panie marszałku, właśnie pan, marszałek z PSL. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to nie chodzi o dobro dzieci, chodzi o wielką politykę. Panie marszałku z PSL, niech pan przekaże panu Piechocińskiemu i pana kolegom: nie dajcie się, wytrwajcie w tym postanowieniu i zarządźmy wspólnie z rodzicami referendum, nie dajcie się przekupić! (Oklaski)



Poseł Beata Kempa - Wystąpienie z dnia 24 października 2013 roku.


131 wyświetleń

Zobacz także: