Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

19 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny (druk nr 1700).


Poseł Andrzej Dera:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska mam zaszczyt przedstawić stanowisko naszego klubu wobec projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny (druk nr 1700).

    Celem tego projektu jest uchylenie przepisu statuującego karalność publicznego znieważania albo poniżania konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, czyli art. 226 § 3 Kodeksu karnego. Ta depenalizacja ma na celu zrównanie ochrony prawnej organów konstytucyjnych z ochroną prawną, jaką funkcjonariuszom publicznym, w rozumieniu art. 115 § 13 Kodeksu karnego, zapewnia art. 226 § 1 Kodeksu karnego, oraz ochroną gwarantowaną każdej osobie fizycznej na podstawie art. 216 Kodeksu karnego.

    Można by powiedzieć: nareszcie. Rzeczywiście można powiedzieć krótko i wprost, że jest to relikt starego systemu i nie ma dzisiaj najmniejszej potrzeby, aby utrzymywać karanie obywateli za znieważanie organów wieloosobowych, co prawda wymienionych w konstytucji, gdy trudno jest wskazać, kto ma ustalić, czy ktoś został znieważony czy pomówiony i jakie z tego tytułu poniesie konsekwencje.

    Natomiast prawdą jest również to, że straciliśmy co najmniej rok. Nie jest to pierwszy przypadek w polskim parlamencie, że to, co najlepiej umiemy tracić, to czas. Przecież były wcześniej zgłaszane projekty, mówił o tym mój przedmówca, które dotyczyły tej samej materii. Naprawdę nic nie stało na przeszkodzie, żeby zamiast odrzucać w pierwszym czytaniu... Wiele było takich projektów w Sejmie, nie jest to jedyny przypadek, jest ich naprawdę bardzo dużo. Potem my, posłowie, ze zdziwieniem dowiadujemy się, że taki sam albo bardzo podobny projekt trafia do Sejmu i zostaje uchwalony, ma pozytywne opinie. Wtedy możemy powiedzieć, że straciliśmy czas, nic więcej. Naprawdę, można było tę sprawę dawno załatwić.

    Dlatego nasz klub będzie opiniował ten projektu pozytywnie, jest za skierowaniem go do prac w odpowiedniej komisji. Rzeczywiście trzeba się zastanowić nad kwestią ochrony prezydenta. Ja osobiście uważam i nasz klub uważa, że prezydent jednak w naszej konstytucji ma bardzo wysoką rangę. Jest wybierany w wyborach bezpośrednich, należy mu się ochrona. Natomiast co do zakresu tej ochrony to naprawdę warto podyskutować, czy rzeczywiście kary w postaci trzech lat pozbawienia wolności są adekwatne do tych czynów. I tu jesteśmy gotowi na dyskusję, i znalezienie kompromisu. Myślę, że jest możliwy kompromis. Natomiast nasz klub wyraźnie się opowiada za tym, żeby utrzymać ochronę prezydenta Rzeczypospolitej. To jest jednak w konstytucji zapisane, że jest on emanacją narodu i powinniśmy dbać o nasz naród i o naszego najważniejszego przedstawiciela, jakim jest prezydent. Ja się nie muszę zgadzać z każdym prezydentem, ale powinienem go szanować. A obrażanie prezydenta ja traktuję jako obrażanie naszego narodu. Powinniśmy umieć to uszanować, przedyskutować to sobie ze spokojem podczas prac w odpowiedniej komisji i zastanowić się, czy powinny to być trzy lata, czy może jakieś niższe kary, ale utrzymać penalizację.

    Natomiast co do istoty depenalizacji w tym przepisie nasz klub się całkowicie zgadza, że dzisiaj nie ma najmniejszej potrzeby utrzymywania tego stanu prawnego, który obowiązywał czy obowiązuje jeszcze na dzień dzisiejszy, jak to mówię. Uważamy, że ta depenalizacja jest jak najbardziej sensowna i cieszymy się, bo myślę, po dzisiejszych wypowiedziach przedstawicieli wszystkich klubów, że już niedługo będzie obowiązywać. Dziękuję, panie marszałku. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 26 września 2013 roku.


110 wyświetleń

Zobacz także: