Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

17 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 1699).


Poseł Beata Kempa:

    Dziękuję, pani marszałek.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Jak nie wiadomo, o co chodzi w tej ustawie, to wiadomo, że chodzi o zrobienie jeszcze większego bałaganu, wprowadzenie jeszcze większej biurokracji, i to, co najważniejsze, żeby w gąszczu tych różnego rodzaju zmian, rzeczywiście gigantycznej liczbie, jak na nowele różnych ustaw jedną ustawą, idzie o to, żeby zdławić demokrację. Panie ministrze, to jest jasne i oczywiste. Jeżeli konsekwentnie, począwszy od tego, że dławicie to, mówię o Platformie Obywatelskiej, bo przecież pan jest de facto jej przedstawicielem, aby kwestia woli narodu wyrażanej w jakimkolwiek referendum była procedowana przez Sejm, a potem ta wola powinna się objawiać w głosowaniu poszczególnych ludzi, tego nie chcecie.

    Jeżeli doprowadzacie do tego, że trudniej będzie odwołać władzę, to jest to taki zabieg, że pan prezydent ratuje tych, którzy dostają lanie. Boicie się, że w wielu innych miastach wasze zarządy, wasi wójtowi, burmistrzowie, prezydenci miast będą odwoływani, jak w Elblągu, jak chociażby w Bytomiu, gdzie i prezydent poleciał i cała rada poleciała. Nie tędy droga, panie ministrze. Proszę przekazać panu prezydentowi, że kolejne konwenty, zespoły, ciała, które wypiją hektolitry kawy i nie wniosą niczego mądrego do rozwoju danego regionu, naprawdę nikomu do niczego się nie przydadzą, że kolejne strategie, które doprowadzą do wytworzenia ton papierów, do których nikt nie zajrzy, też nie przysłużą się rozwojowi danego regionu.

    Czy nie lepiej, panie ministrze - i chcę wiedzieć, jakie jest zdanie pana prezydenta, jeśli pan dzisiaj go nie uzyska, to proszę odpowiedzieć na piśmie - aby wójt, burmistrz, prezydent miasta był wybierany tylko na dwie kadencje, tak jak prezydent Rzeczypospolitej Polskiej? Czy nie lepiej, aby starosta był wybierany w wyborach bezpośrednich? Czy nie lepiej, aby marszałek województwa był wybierany w wyborach bezpośrednich? W ten sposób otworzymy drogę do demokracji i być może wtedy (Dzwonek) decyzje o ewentualnych referendach będą podejmowane przez grupy inicjatywne w ograniczonym zakresie.

    Póki co, ta rozpaczliwa próba zahamowania tęgiego lania, jakie społeczeństwo daje Platformie Obywatelskiej, jest moim zdaniem nieudana i dziwię się, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej bierze w tym udział. Jest to fatalny, jeden z najbardziej fatalnych projektów ustaw, jakie widziałam w tej kadencji Sejmu. Dziękuję.



Poseł Beata Kempa - Wystąpienie z dnia 26 września 2013 roku.


104 wyświetleń

Zobacz także: