Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Mam pytanie do wnioskodawców: Co popycha wnioskodawców do tego, żeby skazywać kobiety na ocean cierpień? Jakie zwierzęce pobudki, jaki instynkt zdecydował o tym (Oklaski), żeby móc tak przedmiotowo potraktować kobiety? To ustawa dwudziestoletnia, która jest przestarzała, która krzywdzi setki tysięcy ludzi w Polsce, kobiet, które muszą dokonywać aborcji poza granicami Polski, nie mogą same decydować o własnym życiu, muszą często w warunkach urągających ludzkiej godności dokonywać zabiegu przerwania ciąży. Co skłoniło wnioskodawców, żeby do takiej podłości się posunąć i kobietom nałożyć kolejny pręgierz, kolejny krzyż?
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Nie drzyj się.)
(Poseł Jagna Marczułajtis-Walczak: Nie denerwuj się.)
Czy macie do tego w ogóle prawo? I pytanie: Czy podczas zbierania podpisów informowaliście osoby, które podpisywały się pod tym projektem, że kobieta, która ma na przykład (Dzwonek) trójkę dzieci, w tej chwili zaszła w ciążę i ma ciężko upośledzone dziecko, które umrze podczas porodu albo umrze sekundę po porodzie, będzie musiała 9 miesięcy nosić w łonie takie dziecko? Czy informowaliście o tym? Dziękuję. (Oklaski, poruszenie na sali)