Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

19 punkt porządku dziennego:


Informacja prezesa Rady Ministrów na temat sytuacji ludzi młodych w Polsce.


Poseł Jan Ziobro:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! To na wniosek Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska odbywa się ta debata. Myślę, że są oczywiście plusy i minusy tej debaty. Największym minusem jest przede wszystkim frekwencja, która na tej sali już chyba się nie poprawi. Podczas ważnych debat w następnych kadencjach prawdopodobnie również. Minusem jest również nieobecność pana premiera podczas debaty w tak kluczowej sprawie, który przecież zakładał i wielokrotnie mówił, że młodzi ludzie będą wracać do kraju, że będzie opłacało się im tutaj wracać, będzie można wrócić.

    (Głos z sali: A czy zechcą wracać?)

    Do czego? Niestety jego nieobecność pokazuje tak naprawdę jego zainteresowanie tą grupą wiekową, która w dużej mierze zaufała Platformie Obywatelskiej. Na niej opierała się Platforma, jej siła wyborcza w poprzednich... siła Platformy Obywatelskiej w ostatnich latach.

    Padło wiele stwierdzeń o wielu ciekawych faktach, które są rzeczywistością, o tym, z czym zderzają się młodzi ludzie właśnie na polskim rynku pracy i nie tylko. Ten aspekt, który tutaj poruszamy w tej debacie, mianowicie sytuacja ludzi młodych, jest koncepcją bardzo szeroką - dotyka nie tylko bezrobocia, kwestii umów śmieciowych, ale też emigracji, problemów związanych z nieadekwatnym wykształceniem tych młodych ludzi w stosunku do potrzeb rynku pracy. Jest też problem polskiego szkolnictwa, przede wszystkim szkół zawodowych, uczelni wyższych.

    Problem jest bardzo szeroki, począwszy od bezrobocia wśród ludzi młodych, bo to jest chyba najistotniejszy fakt i bardzo bulwersuje to wszystkich młodych ludzi, ale też skłania do - trzeba to powiązać z tym kolejnym faktem - wyjazdów zagranicznych. Ci młodzi ludzie nie jadą za granicę przede wszystkim dlatego, bo im tak się podoba. Oczywiście na pewno jakiś odsetek ludzi decyduje się na rozwój kariery, na rozwój swojego życia czy założenie rodziny właśnie za granicą, ale większość tych osób decyduje się na wyjazd za granicę tylko z tego powodu, że tutaj, na terenie naszego kraju, nie ma możliwości zatrudnienia. Statystyki mówiące o bezrobociu wahającym się od 25 do 30% oczywiście są bardzo ważne, ale też przede wszystkim bardzo przykre. Przykłady Hiszpanii, Grecji, Irlandii, gdzie to bezrobocie jest o wiele wyższe niż u nas w kraju, są na pewno przykładem negatywnym. Ale przede wszystkim powinniśmy czerpać wzorce właśnie z takich krajów, jak Austria czy Niemcy, gdzie to bezrobocie dla grupy w przedziale wiekowym do 34. roku życia waha się od 6 do 8%. To z tych krajów powinniśmy brać przykłady, nie tylko jak walczyć z bezrobociem, ale też jak modelować system edukacji, a przede wszystkim system szkolnictwa zawodowego. To tam właśnie są stworzone warunki do kooperacji szkół zawodowych z wielkimi zakładami, z wielkim przemysłem. Niestety w Polsce nie ma tego przemysłu, nie możemy z nim tego powiązać, ale możemy to powiązać z drobnymi, średnimi i małymi przedsiębiorstwami, gdzie te młode osoby, które byłyby w szkołach zawodowych, zdobywałyby konkretny fach, konkretny zawód. Ale do tego będę chciał się odnieść na późniejszym etapie mojego wystąpienia.

    Wrócę, szanowni państwo, do tematu szkoleń, który był tutaj poruszany, bo również chciałbym do tego się odnieść. To ciekawe, ponieważ te szkolenia, które są finansowane, wiadomo, ze środków z europejskiego programu ˝Kapitał ludzki˝, nie są adekwatne. Miały miejsce kuriozalne sytuacje, gdy osoby, które szły na szkolenia, np. kurs obsługi koparki czy też kurs obsługi dźwigu - znam osoby, które odbyły taki kurs - nie posiadały prawa jazdy. Nie wiem, jak mogła zdarzyć się taka kuriozalna sytuacja, że osoba uczestniczy w takim kursie - pieniądze są przekazywane, wiadomo, z Unii Europejskiej - i zdobywa odpowiedni dokument, nie posiadając prawa jazdy. To pokazuje tak naprawdę nie tyle niekompetencję, ale to, że jest ogromny bałagan. Przecież ten program ˝Kapitał ludzki˝ i programy aktywizacyjne, które są stosowane przez urzędy pracy, to są programy, w ramach których przejada się ogromne pieniądze. To są programy, które zasilają tzw. coachów. Ogromna liczba młodych ludzi teraz właśnie w Polsce czuje, można powiedzieć, ten wiatr. Wiedzą, że bycie coachem to dość dochodowy biznes. Tak to, po prostu, można określić. I korzystają oni z tych udogodnień, ale w pewnym stopniu odbywa się to w sposób nieadekwatny i powoduje ujemne skutki.

    Kolejną kwestią są umowy śmieciowe, z którymi walczą przede wszystkim związki zawodowe, ale też większość partii w parlamencie. Ponad 16 mln Polaków to ludzie czynni zawodowo. Około 25-27% tych osób pracuje na różnego rodzaju umowy śmieciowe. To jest zatrważający problem, tak naprawdę wiąże się z tym, o czym mówił poseł Poznański. No właśnie, z czym? Nie tylko z założeniem rodziny, ale jest to problem związany z rozpoczęciem działalności gospodarczej, problem związany z zaciągnięciem kredytu na budowę domu czy na zakup mieszkania. Od tego się zaczyna. To są podstawy, które przede wszystkim trzeba zmienić.

    Ale zatrzymam się przy umowach śmieciowych. Trzeba je w pewnym stopniu powiązać z otwartymi funduszami emerytalnymi, które państwo obecnie będziecie nacjonalizować. Od 2006 r. do 2012 r. nastąpił największy spadek, można powiedzieć uczestników czy też osób, które posiadały oszczędności w OFE, z ponad 300 060 osób do ponad 175 tys. osób w przedziale wiekowym do 20 lat. Exodus, jeśli chodzi o osoby w wieku od 21 do 25 lat, wynosił mniej więcej... Był spadek mniej więcej z 2 mln do ponad 1,5 mln osób. To pokazuje przede wszystkim ujemne skutki działań, można powiedzieć, polityki tego rządu.

    Szanowni państwo, otóż mówiono - ja też o tym mówiłem na początku swojego wystąpienia - o ucieczkach młodych ludzi za granicę. Za granicą przebywa ok. 2 mln ludzi. To jest nieprawda, że oni tutaj wrócą. Jeśli wracają, to tylko na 2-3 tygodnie podczas urlopu. I tak nie wszyscy wracają, bo nie wszyscy też mają kontrakty menadżerskie, są różnie traktowani w krajach, do których wyjeżdżają. Ale tam są stworzone warunki socjalne, warunki prorodzinne. Dzięki tym warunkom te osoby mogą zakładać rodziny, ale przede wszystkim czują stabilizację, czego nie czują właśnie w Polsce. To jest główny problem, tak przynajmniej uważa wiele osób, przyczyna wyjazdu tych ludzi. Wiele osób wiąże duże nadzieje z tym, że po zakończeniu studiów czy też szkoły średniej znajdzie tu zatrudnienie, znajdzie tutaj pracę. Ale zaczynają się schody. Schody nie tyle zaczynają się tutaj, co zaczynają się właśnie na początku ich drogi edukacyjnej, gdzie to doradztwo w stosunku do ludzi młodych nie funkcjonuje, gdzie nie ma kierowania karierą.

    W Niemczech czy w Austrii te osoby są już w pewnym stopniu ukierunkowane mniej więcej w przedziale wiekowym od 12. do 15. roku życia, kiedy to nie tyle nadaje się im cechy, ile tak naprawdę podpowiada, gdzie można szukać, w który sektor można uderzyć, w który sektor należy się kierować, by się rozwijać. U nas, w Polsce - za to odpowiadają i rządy AWS, i rządy PiS, i rządy Platformy Obywatelskiej, to trzeba otwarcie powiedzieć - doszło do exodusu, jeśli chodzi o szkoły zawodowe, doszło nie tyle do obniżenia rangi szkół zawodowych, ile do ich wyśmiania, obrzydzenia młodym ludziom, którzy potem horrendalnie wybierali studia wyższe, przeróżne: politologię, socjologię, pedagogikę, uderzali w kierunki humanistyczne, które na pewno są zacne, ale nie dają takich szans zatrudnienia. Również sami naprodukowaliśmy bezrobotnych w pewnym stopniu przez swoją politykę.

    Dlatego tutaj trzeba się skupić na tym, by odbudować renomę szkół zawodowych, które - tak jak już wcześniej wspominałem - w Niemczech, w Austrii współpracują z wielkimi zakładami, z małymi, średnimi przedsiębiorstwami. Tam one są dostosowane do rynku pracy. U nas to niestety nie funkcjonuje.

    Szanowni państwo, najwięcej osób, które borykają się ze znalezieniem pracy, to są absolwenci kierunków humanistycznych: socjologii, psychologii czy nauk historycznych. Młode osoby decydują się na taki kierunek, decydują się na takie studia. Oczywiście trzeba, należy pomagać tym osobom poprzez aktywizację, która powinna być o wiele lepsza, poprzez urzędy pracy, które powinny pracować o wiele bardziej efektywnie, w których nie powinno się przejadać pieniędzy, wydawać ich na naprawdę niepotrzebne szkolenia. Staże, które odbywają się w jednostkach samorządu terytorialnego, w urzędach gmin, nie są efektywne, tak naprawdę to jest tylko przeczekanie jednego roku, zazwyczaj maksymalnie może to trwać do jednego roku, a one tak naprawdę pokazują bezsilność tych ludzi. Te osoby zwykle nie zostają na stażach i nie uczą się na tych stażach tego, czego mogłyby się nauczyć w innych firmach, ale oczywiście nie mają możliwości podjęcia pracy, czasem jest to jedyne rozwiązanie, by te osoby mogły funkcjonować na rynku pracy. (Dzwonek)

    Oczywiście wiążą się z tym ujemne skutki, które zostały tu wcześniej wymienione: brak możliwości zaciągnięcia kredytu, brak usamodzielnienia. Brak usamodzielnienia to jest ogromny problem nie tylko Polski, ale i Europy. Te osoby nie są w stanie stanąć na własne nogi, mając miesięczny dochód na poziomie 756 zł, może się mylę o kilka złotych, jeśli chodzi o kwotę związaną z dochodami ze stażu.

    Co należy zrobić? Przede wszystkim przygotować preferencyjne kredyty dla młodych przedsiębiorców, rozbudować sieć instytucji zajmujących się wspieraniem młodych przedsiębiorców, ale też nalegać na to, by przy każdej uczelni, może nie przy każdej, ale przy większości uczelni rozbudować akademie inkubatorów przedsiębiorczości, które są popularne w tych miejscach, w których się znajdują. One pokazują młodym ludziom, jak działać na rynku, jak należy być przedsiębiorczym, jak funkcjonować w czasach kapitalizmu. Równocześnie należy wprowadzić nie tylko w szkołach średnich, ale również na uczelniach, obowiązkowe kierunki czy lekcje, jeżeli chodzi o licea i technika...

    Wicemarszałek Wanda Nowicka:

    Panie pośle, proszę już konkludować.

    Poseł Jan Ziobro:

    Już będę kończył, pani marszałek.

    Należy wzmocnić naukę przedsiębiorczości w szkołach średnich.

    Nie chcę przedłużać, więc na zakończenie powiem, że Klub Parlamentarny Solidarna Polska wysłuchał, można powiedzieć, cierpliwie informacji pana ministra, jednak nie akceptujemy polityki rządu dotyczącej sytuacji ludzi młodych w zakresie i rynku pracy, i gospodarki. Dlatego, pani marszałek, składam wniosek o odrzucenie informacji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Jan Ziobro - Wystąpienie z dnia 13 września 2013 roku.


97 wyświetleń




Zobacz także:








Poseł Jan Ziobro - Wystąpienie z dnia 18 lutego 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 87 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jan Ziobro - Wystąpienie z dnia 19 lutego 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 87 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o rozwoju lokalnym z...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jan Ziobro - Wystąpienie z dnia 19 lutego 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 87 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jan Ziobro - Wystąpienie z dnia 03 marca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 88 Pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy