Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pod koniec maja zawarto umowę sprzedaży akcji Polskich Kolei Linowych z siedzibą w Zakopanem spółce Polskie Koleje Górskie, utworzonej przez miasto Zakopane i sąsiednie gminy: Bukowinę Tatrzańską, Kościelisko i Poronin, oraz funduszowi Mid Europa Partners za cenę 215 mln zł. W minionym tygodniu media doniosły o planach sprzedaży temu samemu oferentowi przez ministra skarbu państwa akcji spółki Polskie Tatry.
Spółka Polskie Tatry, prowadząca działalność w zakresie świadczenia usług hotelowych, fizjote-rapeutycznych, gastronomicznych, organizacji turystyki, przewozowych i pokrewnych, w istotny sposób wzbogaca ofertę turystyczną i wypoczynkową miasta Zakopane i Podhala. Zachowanie dotychczasowego profilu działalności ma zatem znaczenie dla utrzymania atrakcyjności oferty turystycznej i wypoczynkowej Podhala i zachowania około 180 miejsc pracy.
Prowadzona procedura prywatyzacyjna zbycia pakietu 71,87% akcji spółki Polskie Tatry należącej do Skarbu Państwa budziła od kilkunastu miesięcy niepokój i obawy pracowników oraz lokalnej społeczności. Sama zresztą w tej sprawie interpelowałam. Teraz pojawia się kolejny problem. Gminy, które nie mają własnych środków na nabycie majątku, muszą poszukiwać zewnętrznych źródeł finansowania, przy czym warunki i źródła pochodzenia kapitału budzą bardzo wielkie społeczne kontrowersje, zwłaszcza wśród społeczności lokalnej.
Dlaczego zatem przez tę obsesyjną wyprzedaż rząd stawia gminy, które z oczywistych względów chcą zachować wpływ na majątek firmy Polskie Tatry, w sytuacji przymusu poszukiwania kapitału za wszelką cenę i na bardzo ryzykownych warunkach w celu nabycia własności tegoż majątku? Z jednej strony szastacie publicznymi pieniędzmi na wynagrodzenia chociażby dla swoich protegowanych, z drugiej strony wyprzedajecie wszystko, jak leci.
Przynajmniej część majątku spółki Polskie Tatry, restauracja w Kuźnicach, schronisko ˝Jaworzynka˝, jest położona na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Również część elementów infrastruktury ośrodka na Zgorzelisku, na przykład oczyszczalnia ścieków, jest położona w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego. Konkretne pytanie: W jaki zatem sposób rząd wyobraża sobie sprzedaż majątku położonego w granicach TPN wobec jasnych zapisów ustawy o ochronie przyrody, a zwłaszcza art. 2 ustawy z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju?
Dziękuję bardzo.