Panie pośle Biedroń, proszę nie mówić: Platforma Obywatelska. Każdy z nas ma własne sumienie, własne imię i nazwisko, odpowiadamy za siebie i głosować będziemy w swoim imieniu. I mam nadzieję, że także większość naszych posłów, posłów klubu Platformy Obywatelskiej będzie głosować zgodnie ze swoim sumieniem.
Ale co do sumienia, panie pośle Maliszewski, proszę się nie zasłaniać wolnością religijną, proszę używać rozumu. Jeżeli pan mówi, że w imię rytuałów różnych wspólnot trzeba im tworzyć warunki do tego działania, to czy pan chce zalegalizować w Polsce bigamię? Chce pan zalegalizować także inne rzeczy, które są czasem elementem akceptowanym gdzie indziej? A więc element wolności religijnej nie wchodzi w grę. Oczywiście chodzi o pieniądze, chodzi o rynek, o miejsca pracy. Od 1 stycznia mamy całkowity zakaz, ale ani jeden pracownik w żadnej rzeźni nie został zwolniony. Nie utraciliśmy rynków zbytu dlatego między innymi, i przyznajcie to także panowie z klubu, w którym są producenci, że eksport na Bliski Wchód, do krajów muzułmańskich, czyli z certyfikatami Halal, jest możliwy, jest realizowany za sprawą ogłuszenia - w momencie śmierci jest ogłuszenie, następuje ogłuszenie w czasie (Dzwonek) uboju. Zatem pytam: Dlaczego poprawka, która mogłaby służyć zagwarantowaniu wspólnotom religijnym wyłączenia i możliwości realizowania uboju na własne potrzeby, nie może zostać przyjęta i zaakceptowana przez ministerstwo, skoro byłoby to rozwiązanie kompromisowe? (Oklaski)