Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd jak zwykle, można powiedzieć, prezentuje założenia reformy, nie precyzując ich, będąc nieprzygotowanym i wprowadzając niepokój w opinii publicznej. Przed chwilą słuchaliśmy o zapowiedzi likwidacji kilku kopalń. Teraz słyszymy o ograniczeniu gwarantowanego koszyka świadczeń medycznych i o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Pan minister dzisiaj przyznał, że jakieś zmiany w koszyku będą, więc proszę powiedzieć: Jakie? I czy na pewno nie mają związku z ideą wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń medycznych?
Proszę się też przez chwilę zastanowić: Jeżeli jakaś grupa społeczna uzyska lepszy dostęp do usług medycznych poprzez dodatkowe ubezpieczenia, czy ci pozostali nie będą w trudniejszej sytuacji? Tylko na wszelki wypadek chcę panu przypomnieć art. 68 konstytucji. Po pierwsze, każdy ma prawo do ochrony zdrowia. Po drugie, obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władza publiczna zapewnia równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Przypominam pro memoria.
Ale ponieważ pan minister sam mówi również o dalej idących reformach, które także znamy tylko ze wstępnego opisu, a więc (Dzwonek) likwidacji Centrali NFZ, rozdzieleniu płatnika i wykonawcy świadczeń, kto będzie tym płatnikiem? Po likwidacji Centrali NFZ jak będą naliczane pieniądze dla oddziałów NFZ? Przede wszystkim, panie ministrze, czy nowy algorytm czy jakiś inny sposób podziału pieniędzy będzie uwzględniał ilość pieniędzy, które w formie składek są zbierane od obywateli na terenie danego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia? Czy województwo śląskie nadal będzie tracić 400 mln zł rocznie - ubezpieczeni tam rodacy - na tej całej operacji, którą wymyśla resort zdrowia? Dziękuję bardzo. (Oklaski)