Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Grupa Azoty to drugi co do wielkości koncern chemiczny w Europie, który zatrudnia w Polsce ponad 10 tys. ludzi oraz przede wszystkim może się pochwalić rocznym przychodem ponad 6 mld zł. Dla mnie, jako posła z tamtego regionu, jak również mieszkańca Małopolski, jest bardzo ważne pytanie, które tutaj także wcześniej się pojawiło, a mianowicie o przeniesienie siedziby Grupy Azoty z Tarnowa do Warszawy. Czy jest planowane takie przeniesienie? Wiemy obecnie, że w Polsce funkcjonuje tzw. system polaryzacyjno-dyfuzyjny, gdzie duże ośrodki miejskie mają promieniować na te mniejsze. Ten system w ogóle się nie sprawdza i większość tych spółek, strategicznych spółek, które mają bardzo istotne znaczenie dla państwa polskiego, dla jego bezpieczeństwa, jest przenoszona do Warszawy. Czy również tutaj jest planowany tego typu zabieg?
Chciałbym się także dowiedzieć, czym była spowodowana zmiana na stanowisku prezesa Zarządu Grupy Azoty. Przede wszystkim pracownicy uważają czy też wiele osób, społeczeństwo uważa, iż ta decyzja jest decyzją polityczną, bo wszyscy dobrze wiemy, że obecny, nowy minister skarbu był związany z zakładami azotowymi w Puławach. Państwo pewnie nie potwierdzą tych domniemań, ale chciałbym znać państwa stanowisko. Czym konkretnie była spowodowana ta decyzja, skoro nie było przesłanek do zmiany na fotelu prezesa Grupy Azoty?
Jednym z ostatnich pytań, które również kieruję do państwa (Dzwonek), jest pytanie dotyczące tak naprawdę strategii, którą obrało ministerstwo. Skoro państwo zaznaczacie, że chcecie utrzymać pakiet pozwalający kontrolować Grupę Azoty i przede wszystkim być w bezpiecznym położeniu wobec rosyjskiego Acronu, to dlaczego państwo sprzedajecie teraz 12% akcji do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju? Dziękuję bardzo.