Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

8 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panowie Posłowie! Nie chcę polemizować z formą zadania pytania, bo zawierało ono już tezy, z którymi oczywiście się nie zgadzam, natomiast mam nadzieję, że wyjaśnienia, które złożę państwu, pozwolą zrozumieć naszą metodologię przy próbie rozwiązania tego globalnego problemu.

    W chwili obecnej w resorcie transportu trwają prace mające na celu przygotowanie planów inwestycyjnych, które będą realizowane w kolejnej perspektywie finansowej na lata 2014-2020. To jest informacja, która dotyczy globalnie całości środków i realizacji perspektywy na lata 2014-2020, jeżeli chodzi o sieć krajową, w tym obwodnice, o które panowie pytacie.

    Na chwilę obecną resort nie posiada ostatecznej informacji na temat wielkości alokacji dostępnej dla generalnej dyrekcji. To jest pierwsza podstawowa trudność. A zatem nieznajomość środków, które będą mogły zostać wykorzystane na projekty drogowe, uniemożliwia podanie szczegółowej i ostatecznej listy inwestycji. Nie oczekujcie od nas, że będziemy pokazywali jakieś wstępne plany, jakiej fastrygi, bo ze społecznego punktu widzenia budzenie nadziei w miejscach, gdzie nie damy środków, jest niedorzecznością. Jest po prostu nie w porządku wobec tych ludzi powiedzieć im, że dostaną, a potem zaczynamy liczyć i okazuje się, że nie wystarczy i nie dostaną. Stąd te skąpe informacje. Rozumiem zainteresowanie państwa posłów na obecnym etapie, bo nie można pokazywać listy projektów, która nie jest dopracowana, szczególnie jeżeli chodzi o ich ilość.

    Niemniej jednak z uwagi na ograniczoną ilość środków europejskich zadania, które planowane są do realizacji przez resort w pierwszej kolejności w ramach przyszłej perspektywy na lata 2014-2020, dotyczą najważniejszych, strategicznych ciągów brakujących autostrad i dróg ekspresowych. To już po części odpowiedź na pańskie pytanie. Podejście takie ma zapewnić powstanie spójnych ciągów drogowych dróg szybkiego ruchu, których nie udało się zrealizować w obecnej perspektywie.

    Państwo z całą pewnością widzieliście mapy tego, co mamy, co jest kontynuacją w realizacji. Tam nie ma ciągów, tylko są naćkane kreseczki. To jest efekt roboty w połowie drogi. Nie jest tak, że wciskasz guzik i nagle masz sieć. W związku z tym to trwa, jest jakoś rozłożone w czasie. Priorytetem, przed chwileczką to zacytowałem, jest udrożnienie ciągów, żeby te pojedyncze odcinki połączyć ze sobą, żeby ciągi wschód - zachód, północ - południe były lite, a nie poszatkowane na kawałeczki, żeby towarzyszyła temu jakaś logika.

    Ustalając główny priorytet drogi szybkiego ruchu, resort transportu, wbrew ostatnio wygłaszanym opiniom, nie zapomniał o tym i nie wyeliminował z realizacji zadań, które polegają na obejściu miejscowości, co jest istotne z punktu widzenia lokalnych społeczności. To jest istotne, natomiast chcąc szeregować ważne lub mniej ważne ciągi dróg szybkiego ruchu, autostrady i ˝eski˝ są istotniejsze z punktu widzenia systemu komunikacyjnego w Polsce od tych pojedynczych obwodnic. Co więcej, resort transportu intensywnie pracuje nad stworzeniem w ramach perspektywy finansowej na lata 2014-2020 nowego mechanizmu realizacji inwestycji stanowiących obwodnice miejscowości, które są realizowane w ciągu dróg krajowych. Za chwilę to rozwinę. W tym celu podjęto już rozmowy z samorządami województw. Idea zacieśnienia współpracy w tym zakresie pomiędzy samorządami lokalnymi a zarządcą dróg krajowych związana jest z faktem, że obwodnice na drogach krajowych innych niż autostrady i drogi ekspresowe służą głównie rozwiązaniu problemów danego regionu, a nie kraju. Zatem przy rozwiązywaniu problemów lokalnych powinny głównie uczestniczyć jej beneficjenci, czyli władze samorządowe. Wiem, że tego się dobrze nie słucha, natomiast to niestety rządowi, resortom, resortowi transportu przypada przykry udział w ustanawianiu priorytetów, taka jest decyzja.

    Realizacja tych zadań zgodnie z ogólnymi założeniami mogłaby się odbywać na podstawie zawartego porozumienia pomiędzy zarządcami, zgodnie z art. 19 ustawy o drogach publicznych. To incydentalnie już ma miejsce. Ideą resortu jest, aby współpraca z władzami samorządowymi odbywała się na zasadach konsensusu. Z tego też powodu pierwszym krokiem jest poznanie priorytetów władz samorządowych, co właśnie trwa. Pan zresztą odwoływał się do listów, do korespondencji, która w tej chwili jest prowadzona. Finansowanie tych inwestycji mogłoby stanowić połączenie wykorzystania dofinansowania unijnego, środków z budżetów odpowiednich jednostek samorządowych oraz wsparcia z Krajowego Funduszu Drogowego. Nie chcę się zagłębiać w liczby, może w drugiej części zaryzykuję uchylenie projekcji inżynierii finansowej, jak to poskładać, żeby dało się w niektórych miejscach rozwiązać ten problem.

    Dodatkowym potwierdzeniem zaangażowania resortu w budowę obwodnic jest spotkanie zorganizowane z inicjatywy resortu, nomen omen przedwczoraj, 5 marca, z przedstawicielami województw celem omówienia aspektów ściśle związanych z budową obwodnic. Celem tego spotkania było wyjaśnienie kwestii finansowych, jak również prośba o przekazanie listy inwestycji obwodnicowych, które według poszczególnych regionów są tymi najważniejszymi. Na tym spotkaniu uwzględniono również to, że odpowiedź marszałków z określeniem proponowanej przez nich listy priorytetów jest również komentarzem do zaproponowanej koncepcji realizacji i napłynie do 15 marca, czyli w najbliższym tygodniu.

    Reasumując, chciałbym wyraźnie podkreślić, że ostateczne ustalenie listy projektów realizowanych w następnej perspektywie, w tym projektów polegających na budowie obwodnic, nastąpi w momencie, kiedy znany będzie poziom dostępnego finansowania wykorzystywanego w zakresie budowy dróg krajowych w wieloletnich ramach finansowych Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Chodzi o pkt 1, który państwu cytowałem.


8 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz:

    Rozumiem, że będzie dopytanie o kolejne informacje.


8 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz:

    Dziękuję, pani marszałek.

    Panie pośle, takich przypadków, jak Zawiercie czy Olsztyn - tu patrzę na pana posła - jest około 200. Filozofią, jaką kierujemy się przy stanowieniu programu budowy dróg w latach 2014-2020, jest idea, o której panu powiedziałem, nie ubieram tego w projekty. Chodzi o to, żeby dokończyć ciągi dróg szybkiego ruchu, czyli ekspresówki, to znaczy ˝eski˝, i autostrady. O tym, co wypadnie w ich ciągu, np. o obwodnicach, w ogóle nie rozmawiamy, bo to na pewno będzie zrealizowane. Jeżeli jest droga kategorii S czy autostrada i biegnie obok miasta, będzie stanowiła obwodnicę, tak będzie na pewno, w ogóle o tym nie rozmawiamy.

    Jeżeli chodzi o środki, to jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Zasilanie dla samorządowców, według naszej oceny, będzie na poziomie maksymalnym, czyli około 70% środków unijnych, a jeśli chodzi o te 30%, chcemy ich wspomóc ze środków Krajowego Funduszu Drogowego i oczekujemy zaangażowania ze strony samorządowej. Marszałek olsztyński to dobry przykład. Nie przypadkiem to cytuję i mam ze sobą to pismo. Na takie dictum - to jest droga obwodnica, około miliard złotych - mówi, że przy sprzyjających warunkach mógłby zaangażować ze swej strony nawet do 200 mln. To potwierdza naszą tezę, że będą takie obwodnice, gdzie w takiej inżynierii finansowej damy sobie radę. To oczywiście będzie rozciągnięte w czasie, nie zrobimy tego w rok. Pomijam względy inżynierskie, ale również finansowe. Może w tej kadencji nie zdążymy, ale pan wie, że tego typu procesy inwestycyjne trwają lata. Wiele rzeczy kończymy po naszych poprzednikach i taka jest logika budowania dróg.

    (Poseł Jerzy Borkowski: Będą trwały jeszcze dłużej, jeżeli państwo zabieracie dodatkowe środki.)

    Mając na uwadze określoną pulę środków, musimy wybrać, co budujemy. Albo znowu naćkamy kreseczek na mapie Polski i nie bardzo będzie wiadomo, komu to ma służyć, albo podejmujemy twardą decyzję, licząc się z krytyką tych, którzy nie będą zadowoleni z tego typu rozwiązania, ale budujemy sieć szkieletową dla Polski, budujemy sieć autostrad i dróg ekspresowych. Wtedy wiadomo, że potem resztę dobudujemy z biegiem czasu. To jest kontynuacja tego, co robiliśmy do tej pory. Pewnie niewiele jest takich inwestycji, które były kompletnie chybione, bo one zostaną wchłonięte z biegiem czasu przez inwestycje, które będziemy rozwijali.

    Myślę, że tego typu informacje od marszałków są trudne, ale jednak stanowią potwierdzenie tezy, że w takiej inżynierii finansowej będzie to możliwe do zrealizowania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Tadeusz Jarmuziewicz - Zapytanie z dnia 07 marca 2013 roku.


58 wyświetleń

Zobacz także: