Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy (druk nr 1015).


Poseł Edward Siarka:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu klubu Solidarna Polska mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy.

    Pomysł ograniczenia kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch kadencji nie jest propozycją nową. Tymczasem Klub Poselski Ruch Palikota przedstawił nam tę propozycję jako rewolucyjne czy odkrywcze zmiany, które do tej pory nie były omawiane.

    Chcę wyraźnie powiedzieć, zwrócić uwagę na to, że od momentu przyjęcia przez Sejm ustawy o samorządzie w 1990 r. ścierają się w Polsce właściwie dwie koncepcje funkcjonowania władzy wykonawczej na szczeblu samorządów. Pierwsza zakłada podporządkowanie wójta, burmistrza, prezydenta radzie gminy czy radzie miasta. Tak było w pierwszej kadencji samorządu, gdy radni mogli w każdej chwili zgłosić wniosek o odwołanie wójta. W kolejnych kadencjach pozycja wójta za sprawą zmian ustawowych wzrastała aż do zwycięstwa koncepcji drugiej, czyli koncepcji, w której pozycja wójta jest zdecydowanie silniejsza od pozycji rady gminy czy rady miasta.

    W 2002 r. przeprowadzono pierwsze bezpośrednie wybory organów wykonawczych, co ugruntowało w sposób zasadniczy silną pozycję wójtów, burmistrzów i prezydentów. Warto przypomnieć, że bezpośrednie wybory wójtów dały samorządom nowy impuls i nowego ducha do działania. To z grona osób bezpośrednio wybieranych wyrosła liczna rzesza zasłużonych liderów dla społeczności lokalnych. Jednak równocześnie w Sejmie tak obawiano się tych zmian i pozycji liderów lokalnych, że nie wprowadzono bezpośrednich wyborów starostów czy marszałków.

    Mając na uwadze pozytywne zmiany, jakie dał bezpośredni wybór wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, Klub Parlamentarny Solidarna Polska będzie się programowo opowiadał za kontynuacją zmian w wyborze organów wykonawczych, czyli za bezpośrednim wyborem starostów i marszałków województw. To uporządkowanie mogłoby być podstawą do dyskusji, do ewentualnej dyskusji o kadencyjności. Jeżeli myślimy o kadencyjności, to warto zadać sobie pytanie, czy nie dwie kadencje, ale pięcioletnie, jak kadencja prezydenta, prezesa Narodowego Banku Polskiego, prezesów sądów okręgowych czy rektorów uczelni.

    W Polsce nie odbyła się debata - nigdy nie odbyła się taka debata - dotycząca tego, jak mamy wykorzystywać potencjał ludzi, którzy przez dwie, trzy kadencje pełnili ważne funkcje publiczne. Ta sytuacja jest szkodliwa dla państwa. Często marnujemy potencjał i doświadczenie osób, które w działalności publicznej nabyły duże doświadczenie. Jako wójt, kiedy sprawowałem tę funkcję, zawsze uważałem, że mój sukces jest sukcesem społeczności lokalnej, na rzecz której działałem, a moja porażka jest porażką całej społeczności. Polska potrzebuje dziś ludzi odpowiedzialnych, odpowiedzialnych w gminie, powiecie, Sejmie, ludzi z wizją, pasją, zaangażowaniem.

    Projekt ustawy Ruchu Palikota jest fragmentaryczny i wbrew intencjom nie zwiększy udziału obywateli w sprawowaniu władzy. Nie wierzmy w hasło, że ot tak po prostu można wybrać dobrego gospodarza gminy. Ten wybór musi być poprzedzony procesem kształcenia i wychowania kandydata. Wybrany kandydat w sytuacji realnej władzy niestety często staje się kimś innym, kimś, kogo być może nie chcemy nawet znać.

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska chcę podkreślić, że praca wielu samorządowców stała się symbolem zmian w Polsce, zwłaszcza tej małomiasteczkowej. Tak jest w każdej społeczności. W każdej społeczności znajdują się ludzie, którzy potrafią dobrze pełnić swoje funkcje, ale znajdują się również tacy, którzy sprzeniewierzają się idei, dla której zostali powołani. Tak jest też wśród samorządowców, wśród wójtów i burmistrzów. Rzeczywiście znajdują się tam ludzie nieodpowiedzialni. To rolą Sejmu jest stworzenie warunków do ich eliminacji z życia publicznego, ale najpierw stwórzmy dla samorządów warunki do działania.

    Dziś samorządy pod rządami Platformy Obywatelskiej, partii, która mieni się samorządową, czują się pozostawione samym sobie, z potrzebami finansowymi (Dzwonek), rewolucją sześcioletnią, śmieciami, niedofinansowaniem służby zdrowia, malejącymi wpływami podatkowymi, bezrobociem. To są realne problemy samorządów. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Edward Siarka - Wystąpienie z dnia 07 lutego 2013 roku.


105 wyświetleń