Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Nie planowałem już zabierania głosu w tej dyskusji, jako że nie było do mnie pytań, ale jako poseł sprawozdawca, przewodniczący Komisji Skarbu Państwa muszę bronić naszej komisji, która została tutaj oceniona w sposób nierzetelny. Nie chcę używać innych słów, jako że mój przedmówca dosyć dużo mówił o szacunku. My, którzy uzyskaliśmy demokratyczny mandat w demokratycznych wyborach, szanujemy naszych gości, ale od gości też oczekujemy szacunku, szacunku dla Wysokiej Izby i osób, które wykonują powierzone im przez wyborców zadania.
Mam tutaj przy sobie, akurat wydrukowałem, pełny zapis posiedzenia Komisji Skarbu Państwa, w ramach którego komisja podjęła decyzję, którą dzisiaj przedstawiłem. To, co powiedział mój przedmówca pan Lipecki, jest, szczerze mówiąc, obraźliwe, obraźliwe dla wielu ludzi, którzy zabierali głos w tej debacie. Zabierał głos pan minister Mikołaj Budzanowski, który odniósł się właściwie do wszystkich kwestii związanych z tą ustawą. Oczywiście każdy ma prawo do odrębnego postrzegania rzeczywistości, rozumiem, że mogą być takie problemy, ale odnosił się do artykułów tej ustawy punkt po punkcie. Zabierali głos posłowie z różnych ugrupowań. Zabierali również głos przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Teraz dowiedziałem się, że były to głosy polityczne, a nie merytoryczne. Starałem się jednak wierzyć w dobrą intencję panów i w to, że próbujecie nawiązać z nami rzetelną debatę. Zabierali głos posłowie spoza składu komisji, nawet pani poseł Anna Fotyga mówiła o geopolitycznych uwarunkowaniach związanych z podejmowaną przez komisję decyzją. Też chyba obraziłaby się, gdyby dowiedziała się, że nie był to głos merytoryczny. Zabierali głos pan poseł Dawid Jackiewicz, pan poseł Paweł Szałamacha, były wiceminister skarbu z ramienia PiS, tak że, panie pełnomocniku, powiem szczerze, że mam powody, aby być zbulwersowanym opiniami, które pan przedstawił. Zabierał głos nawet pan poseł Rojek, w tej chwili nieobecny, ale również. Przeglądam to, co mówił, i mam poczucie, że było to merytoryczne wystąpienie, aczkolwiek rzeczywiście różnimy się w ocenie sytuacji. Na tym polega demokracja, że głos zabierają ludzie z różnych formacji. Każdy chce dobrze, ale ma prawo do różnych poglądów.
Natomiast wniosek, który przedstawiłem na posiedzeniu komisji, był wcześniej wywołany wypowiedzią pana posła Łukasza Krupy z Ruchu Palikota i dotyczył kwestii fundamentalnej: czy o procesach prywatyzacyjnych przesądzamy w formie ustawy, czy pozostawiamy to w kompetencjach rządu. Komisja podjęła decyzję, którą dzisiaj przedstawiłem, jednoznaczną i fundamentalną, i w tym momencie dalsze doprecyzowanie szczegółów tej ustawy było zbędne. Tak więc namawiam panów, bo mam nadzieję, że jeszcze będziecie, panowie, bywać w tej Izbie, do rzetelności, do wyważonych ocen. Jesteście tutaj gośćmi i tak jak my chcemy was darzyć i darzymy szacunkiem, tak oczekujemy od was tego samego, oczekujemy szacunku dla Wysokiej Izby. Dziękuję za uwagę. Dziękuję wszystkim za udział w tej dyskusji. (Oklaski)