Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję bardzo.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Najpierw trochę historii. Należałoby pamiętać, że tę ustawę uchwalono w roku 2006 za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jej realizacja przypada rzeczywiście na lata, kiedy władze sprawował kolejny rząd. Tyle jednak tego nawiązania do spraw ważnych i historycznych.
Panie ministrze, pozostaje natomiast pytanie: Co działo się w ciągu pięciu lat funkcjonowania tej ustawy, co zachęciłoby lekarzy do tego, aby chcieli w ten system wchodzić? To, co w tej chwili jest proponowane, nie przez rząd, ale przez posłów - pewnie dlatego, że niestety do ostatniej chwili rząd nie wiadomo na co czekał - jest tak naprawdę rozwalaniem systemu. Każde rozwiązanie jest złe. Nierobienie niczego w tej sprawie jest złe, ponieważ karetki specjalistyczne nie będą miały obsady. Przyjęcie tego rozwiązania również jest złe, dlatego że ta obsada w wielu przypadkach może nie być w pełni profesjonalna i w pełni przygotowana.
Co więcej, wykreślenie koniunkcji z ustawy, zostawienie tych 3000 godzin zamiast trzech lat pracy, w jeszcze większym stopniu osłabia fachowość tego zespołu, podkreślam, specjalistycznego, a nie podstawowego. Przecież nie byłoby tematu, gdybyśmy mówili o zespole podstawowym. Każdy lekarz ma prawo jeździć w zespole podstawowym. (Dzwonek) Zatem udajemy coś, co tak naprawdę nie będzie w pełni realizować systemu.
Wracam do pytania, które postawiłem. Panie ministrze, w jaki sposób będziecie państwo działać w przyszłości, aby zachęcić lekarzy do realizowania tej specjalności? Poprzez tego typu działania i protezy będziemy ich wręcz zniechęcać, a nie zachęcać. Dziękuję bardzo. (Oklaski)