Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

19 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o przedstawionym przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekcie ustawy o nasiennictwie (druki nr 176 i 822).


Poseł Dariusz Bąk:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawiam stanowisko wobec sprawozdania Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, druk nr 822, o przedstawionym przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekcie ustawy o nasiennictwie, druk nr 176.

    Wysoki Sejmie! W chwili obecnej Polska jest wolna od GMO. Obowiązuje ustawa o organizmach genetycznie zmodyfikowanych z 22 czerwca 2001 r. Jest to wielki atut naszego kraju w czasie, gdy wiele krajów członkowskich Unii Europejskiej dopuściło wcześniej na swoich terytoriach uprawy GMO, a teraz się z tego wycofuje i wprowadza zakazy. Obowiązująca w Polsce ustawa o GMO nie zezwala na uwalnianie do środowiska organizmów genetycznie zmodyfikowanych i zakładanie upraw roślin odmian genetycznie zmodyfikowanych. Przewiduje surowe kary za łamanie obowiązujących zakazów. Ta sytuacja powoduje, że Polska jest niekwestionowanym producentem zdrowej żywności, co leży w interesie całego narodu i państwa polskiego zarówno dziś, jak i w przyszłości. Z kolei obowiązująca do chwili obecnej ustawa o nasiennictwie z 26 czerwca 2003 r. zabrania wpisywania do krajowego rejestru nasion odmian genetycznie zmodyfikowanych i zabrania obrotu materiałem siewnym odmian GMO.

    Przeprowadzone sondaże pokazują, że społeczeństwo Polskie w zdecydowanej większości jest przeciwne uwalnianiu do środowiska, a także stosowaniu w produkcji rolniczej nasion genetycznie zmodyfikowanych. Wszystkie sejmiki wojewódzkie są przeciwne uwalnianiu do środowiska genetycznie zmodyfikowanych organizmów. Rady powiatów i rady gmin, reprezentujące mieszkańców Polski, masowo podejmują uchwały, w których domagają się, by Polska była wolna od GMO. Wszyscy oni podkreślają, że uwolnienie do środowiska genetycznie modyfikowanych organizmów w Polsce naraża na straty gospodarcze i niebezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców. W dniu 24 sierpnia 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski odmówił podpisania ustawy o nasiennictwie uchwalonej w dniu 1 lipca 2011 r. głosami rządzącej koalicji Platformy Obywatelskiej i PSL oraz podjął inicjatywę ustawodawczą. Skierował do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o nasiennictwie. Pan prezydent zaangażował się w regulacje związane z nasiennictwem w Polsce. Co pan prezydent napisał w uzasadnieniu? ˝Przebieg przeprowadzonego w dniu 9 lutego 2010 r. wysłuchania publicznego dotyczącego rządowego projektu ustawy Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych pokazuje, jak złożona jest to problematyka i jak duże budzi kontrowersje. Okoliczności te uzasadniają utrzymanie obecnej regulacji dotyczącej odmian roślin genetycznie zmodyfikowanych zawartej w ustawie z dnia 26 czerwca 2003 r. o nasiennictwie do czasu przyjęcia nowej, kompleksowej ustawy dotyczącej organizmów genetycznie zmodyfikowanych˝. Takim uzasadnieniem pan prezydent przyznał, że należy respektować obowiązujące polskie prawo zakazujące obrotu materiałem siewnym odmian genetycznie zmodyfikowanych i uwalniania do środowiska GMO. Taką intencję w projekcie prezydenckim, druk nr 176, złożonym do Sejmu w dniu 5 stycznia 2012 r., potwierdza art. 139, który mówi m.in., że nie wpisuje się do krajowego rejestru odmian genetycznie zmodyfikowanych i nie dopuszcza się do obrotu na terytorium Polski materiału siewnego GMO. Tymczasem głosami posłanek i posłów koalicji rządzącej PO i PSL, w pracach podkomisji nadzwyczajnej i komisji połączonych, spowodowano usunięcie wszelkich przepisów, które zabezpieczały Polskę przed zalewem nasion odmian genetycznie zmodyfikowanych. Ciągle podkreślanym tłumaczeniem takich zachowań, które dalekie są od dbałości o interes Polski i jej obywateli, jest opinia urzędnika Ministerstwa Spraw Zagranicznych rządu Donalda Tuska, że niewykonanie wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2009 r., od którego Polska się nie odwoływała, narazi Polskę na kary. Pytani przedstawiciele rządu nie są w stanie odpowiedzieć, o jakie kary chodzi, ale ciągle podnoszą ten wątek, próbując nimi zastraszać. Obecny na posiedzeniu podkomisji przedstawiciel prezydenta poddał w wątpliwość stwierdzenia przedstawiciela rządu, który w swej wypowiedzi straszył, że Polska zapłaci kary za niewykonanie tego wyroku.

    Szanowni Państwo! Czy w tym miejscu nie nasuwa się państwu takie porównanie: przypomnijmy sobie, co było ze stoczniami, kiedy straszono karami za dotacje, za pomoc publiczną, a w tym samym czasie w Niemczech dotowano i wspomagano stocznie. W Polsce, nie patrząc na to, czy będą kary, czy nie, zlikwidowano stocznie. Tam budowano swoje stocznie i likwidowano konkurencję. Dzisiaj, proszę państwa, widzimy, jaki to jest dramat dla Polski. Teraz również straszy się karami. Nie wiadomo, czy te kary w ogóle są realne. Jak powiedziałem, przedstawiciel prezydenta na posiedzeniu podkomisji był świadkiem tego, co mówił przedstawiciel rządu. Powątpiewał w to, ale na wszelki wypadek, proszę państwa, zniesiemy zakaz obrotu i rejestracji odmian GMO. Wprowadzając to, zniszczymy środowisko przyrodnicze i zniszczymy polskie rolnictwo. Czy jest to w interesie państwa polskiego? Twierdzę, że nie.

    Dziwnym dla bardzo wielu uczestników debaty, jaka wytworzyła się wokół prezydenckiego projektu ustawy o nasiennictwie, jest fakt uporczywego pomijania zarówno przez przedstawicieli rządu Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka, jak i przedstawicieli prezydenta, a także posłów koalicji PO-PSL, wygranego przez Polskę procesu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w 2010 r. Przecież dla Polski jest to korzystniejszy wyrok, wydany w późniejszym czasie, bo w 2010 r., a wy odwołujecie się do tego z 2009 r., który mówi, że Polska przedłożyła do Komisji Europejskiej w 2007 r. dobry projekt ustawy o genetycznie modyfikowanych organizmach. Pragnę podkreślić, że ten projekt ustawy o GMO, który był przedmiotem wygranego procesu przez Polskę w 2010 r., ujmuje przede wszystkim to, że terytorium Polski w całości stanowi strefę wolną od GMO. Taki projekt przedłożył Komisji Europejskiej rząd Prawa i Sprawiedliwości. A jak jest to strefa wolna od GMO, to znaczy nie ma swobodnego obrotu nasionami odmian genetycznie zmodyfikowanych.

    Domagamy się w tym miejscu od rządu Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka zauważenia i respektowania korzystnego dla Polski wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, bo tego wymaga polska racja stanu.

    Dlaczego pan prezydent poprzez swoich przedstawicieli dopuścił bez żadnego protestu na etapie prac zarówno sejmowej podkomisji nadzwyczajnej, jak i połączonych Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa do wyrzucenia z jego własnego projektu wszystkich zakazów odnośnie do GMO, które znajdują się w obowiązującym w Polsce prawie? Dlaczego pan prezydent przyzwala na zamiar łamania polskiego prawa?

    Oczekujemy, że pan prezydent jako strażnik polskiego porządku prawnego nie pozwoli na złamanie polskiego prawa, które mówi, że Polska jest wolna od GMO. Gdyby tak się nie stało, to narodowi polskiemu nie pozostanie nic innego jak potraktować zaangażowanie pana prezydenta w tworzenie prawa o nasiennictwie jako świadome wprowadzenie w błąd polskiej opinii publicznej, która oczekuje od organów państwa, że Polska pozostanie krajem wolnym od GMO.

    Wysoki Sejmie! Klub Prawa i Sprawiedliwości zgłasza szereg poprawek, które za chwilę złożę na ręce pana marszałka, które przywracają zakaz uwalniania do środowiska organizmów genetycznie zmodyfikowanych w myśl obowiązującego w Polsce prawa. W przypadku nieuwzględnienia naszych poprawek i zlikwidowania zakazu obrotu materiałem siewnym GMO (Dzwonek), jeżeli nie będzie zakazu wpisywania do krajowego rejestru odmian GMO, będziemy głosowali przeciwko tej ustawie. Ta ustawa w chwili obecnej, proszę państwa, nie jest prezydenckim projektem. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)


Poseł Dariusz Bąk:

    Zapowiedziałem. Przepraszam.



Poseł Dariusz Bąk - Wystąpienie z dnia 08 listopada 2012 roku.


397 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:






Poseł Dariusz Bąk - Wystąpienie z dnia 21 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Dariusz Bąk - Wystąpienie z dnia 22 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy


Poseł Dariusz Bąk - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Dariusz Bąk - Wystąpienie z dnia 25 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Dariusz Bąk - Wystąpienie z dnia 09 października 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 102

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy