Panie Marszałku! Panie Ministrze! Drogie Koleżanki i Koledzy! Wysoka Izbo! To jest punkt, który poprzedza prawdziwy punkt dotyczący ratyfikacji i procesu akceptacji pełnego członkostwa Chorwacji w Unii Europejskiej. Nie mam wątpliwości, że jest to trochę temat zastępczy, bowiem członkowie Prawa i Sprawiedliwości, jako przyjaciele chorwackiej społeczności i państwa chorwackiego w Unii, zapewne będą za ratyfikacją. 100-procentowa akceptacja oznacza, że spór w punkcie, który w tej chwili mamy przed sobą, jest w zasadzie sporem pozornym. Może byłby sporem, gdyby miał rzeczywisty aspekt formalnoprawny. Mam wrażenie, patrząc z sympatią w kierunku posła Szczerskiego, z którym prowadzimy polemiki, że w tym wypadku poseł Szczerski musi na wyrost interpretować argumenty, które wprowadza w myśl zasady, czasem szkodzącej wizerunkowi Polski, warto mieć to na względzie, że warto poprzeszkadzać, żeby nie było za łatwo. W tej sytuacji nie warto przeszkadzać, bo przecież wszyscy chcemy Chorwacji w Unii Europejskiej i ratyfikację powinniśmy przeprowadzić zgodnie, jak najbardziej płynnie i rzetelnie.
Ten pozorny, jak uważam, spór prawny dotyczy tego, na jakiej podstawie ta akceptacja ma być wyrażona - na podstawie art. 89 konstytucji, czy też art. 90 konstytucji. Poza sporem jest oczywiście to, że nie powinna być to tzw. mała ratyfikacja, czyli przekazanie prezydentowi samego aktu ratyfikacyjnego. Skoro rzeczywiście mamy to analizować, poprosiliśmy o opinie prawników w tym zakresie. Pytając prawników, zawsze otrzymamy różne odpowiedzi, zwłaszcza kiedy pytamy o podstawową kwestię, czy można wziąć taki aspekt pod uwagę, czy też nie. Oczywiście można przeprowadzić ratyfikację także na podstawie art. 90 konstytucji. Można, tylko czy ma to sens i praktyczne uzasadnienie. Nie ma żadnego. Warto czytać konstytucję, zresztą nie tylko w tym punkcie, także rozdziały wcześniejsze, które dotyczą naszych praw, obowiązków i powinności. Art. 90 jest sformułowany w sposób oczywisty. Dotyczy sytuacji, w której na podstawie umowy międzynarodowej, wchodząc w te struktury, Rzeczypospolita Polska przekazuje także pewne kompetencje. Kwestię przekazania kompetencji biorę w cudzysłów, bo znów będziemy dzielić włos na czworo, czy zmiana struktury władzy i innego rodzaju kwestie oznaczają, że mamy sytuację nową, czy też nie. Nie wchodzimy do Unii Europejskiej, bo w niej już jesteśmy. To Chorwacja do niej wchodzi. W związku z tym nie następuje przekazanie nowych kompetencji. Co więcej, one w większej liczbie państw członkowskich są raczej mniejsze niż większe, ale abstrahuję od sytuacji, która ma miejsce wewnątrz. Nie ma wątpliwości co do tego, że ma tu miejsce jakiś nowy akt, w którym Rzeczpospolita Polska przekazuje kompetencje instytucji międzynarodowej. To stanowisko podzieliła większość członków komisji. Jeżeli chodzi o zaostrzony rygor 2/3 głosów, uchwała wnosi o zastosowanie art. 90. Rozumiem, że chodzi tutaj nie o referendum ogólnopolskie w tej sprawie, bo art. 90 daje taką możliwość, ale o to, że ta możliwość w gruncie rzeczy byłaby przedmiotem tej uchwały. To zastosowanie nie powinno mieć miejsca. Komisja Spraw Zagranicznych zdecydowaną większością głosów proponuje odrzucenie wniosku o tę uchwałę.
Na zakończenie powiem posłowi, który prawdopodobnie w imieniu Prawa i Sprawiedliwości będzie kwestionował tę sytuację, że nie mam wątpliwości co do tego, że możemy jeszcze raz analizować orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Są zresztą już dwa orzeczenia, z 2005 r. i z listopada 2010 r., które rozstrzygają te kwestie jednoznacznie. Nie ma wątpliwości, że jeżeli zaczniemy pytać prawników, na przykład w sprawie nowelizacji ustawy o ruchu drogowym, powiedzą, że jest możliwość analizy, czy nie warto się cofnąć do sytuacji, w której określaliśmy, czy ruch ma być prawostronny, czy lewostronny, ale w imię wizerunku Polski, w imię tego, by nie tworzyć w tym wypadku dodatkowych, niepotrzebnych emocji i w sumie zamieszania, apeluję do Prawa i Sprawiedliwości, by przychyliło się do wniosku większości komisji i zrezygnowało z forsowania tego absurdalnego pomysłu kłótni prawnej w sytuacji, kiedy Chorwacja chciałaby widzieć w nas przyjaciół, a nie kraj, który piętrzy problemy na drodze do wspólnego europejskiego domu, w którym jesteśmy i powinniśmy być razem z Chorwatami jak najszybciej. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)