Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Przy całej dyskusji o Amber Gold nikt nie podnosi kwestii uprawnień, które przysługują prokuratorowi, a z których prokuratorzy nie korzystają. Polskie ustawodawstwo dopuszcza możliwość wytaczania powództwa w imieniu innego podmiotu, w tym także przez prokuratora i inne organizacje, które w tym momencie zamiast korzystać z uprawnień, odsyłają poszkodowanych do pełnomocników, chroniąc interesy korporacji prawniczych, bo to te korporacje zarobią na poszkodowanych. Wytoczenie powództwa wiąże się z ogromnymi kosztami procesu, nie mówiąc już o kosztach zastępstwa procesowego. Skarb Państwa osiągnie niebywałe wpływy z tytułu tych procesów.
Mam zatem pytanie: Dlaczego państwo, prokurator i organizacje, szczególnie prokurator, nie korzystają z uprawnień przewidzianych prawem i nie występują z powództwami w imieniu poszkodowanych obywateli, tym bardziej że nie da się ukryć, że w obliczu ostatnich wydarzeń związanych z działalnością Amber Gold uzasadnione jest stwierdzenie, iż państwo zawiodło obywateli? Dziękuję. (Oklaski)