Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Otóż pan poseł Mularczyk rozminął się zupełnie z prawdą. Po pierwsze, reprezentacja strony społecznej była pełna. W tej sprawie złożone były stosowne oświadczenia, które także miał możliwość słyszeć pan poseł Mularczyk.
(Poseł Arkadiusz Mularczyk: Za drzwiami.)
Takie oświadczenia zostały złożone. W każdym razie nie podkomisja ustalała skład strony społecznej w celu prac w podkomisji. Po drugie, jako przewodniczący podkomisji nie wypraszałem mediów, a bardzo prosiłem, apelowałem o umożliwienie merytorycznej pracy. I tak stało się na pierwszym posiedzeniu. Media zgodnie zrozumiały naszą prośbę, mój apel (Wesołość na sali), zostawiły podkomisję samą.
(Głos z sali: Protestowały na korytarzu.)
A jeżeli chodzi o drugie posiedzenie, to mówiłem, że owszem, ekspresja jest zrozumiała (Poruszenie na sali), nawet akceptowalna w czasie prac nad projektami, ale fajerwerki, panowie posłowie, panie pośle Mularczyk i panie pośle Adamczyk, polityczne niestety szkodzą. Dziękuję bardzo. (Poruszenie na sali, oklaski)