Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Bożena Kamińska:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W naszym kraju coraz bardziej promuje się pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, w tym również z elektrowni wiatrowych, pomijając możliwość występowania negatywnych skutków. Władze lokalne są jak najbardziej za budowaniem na ich terenach elektrowni wiatrowych ze względu na korzyści finansowe, dzięki którym będą mogły realizować więcej własnych inwestycji. Nieuchronność budowy elektrowni wiatrowych stawia wyzwanie ich racjonalnej lokalizacji. Polskie prawo do chwili obecnej nie precyzuje, jaka powinna być właściwa odległość elektrowni wiatrowej od siedzib ludzkich czy wiosek, a pod uwagę bierze się wyłącznie poziom emitowanego hałasu. Hałas w przypadku elektrowni wiatrowych jest trochę zwiększony, bo Prawo budowlane mówi o dopuszczalnym poziomie hałasu 25 dB. W przypadku takich budów rozporządzenie ministra środowiska z 29 lipca 2004 r. mówi o dopuszczalnym poziomie hałasu 40 dB. Kwestią sporną w kontekście energetyki wiatrowej jest sprawa odległości, co nie zostało unormowane. W Europie Zachodniej, gdzie od dawna korzysta się z energii wiatrowej, są odpowiednie przepisy, które regulują odległość elektrowni wiatrowej od siedlisk ludzkich i wiosek. Na przykład we Francji odległość zabudowań od pojedynczej turbiny wiatrowej wynosi 1,5 tys. m, w Holandii - 2 tys. m, w Niemczech, w Bawarii - 2 tys. m. (Dzwonek) Również w Danii, która słynie z dużej ilości farm wiatrowych, odległość ta wynosi minimum 1 tys. m. Czy Ministerstwo Środowiska planuje wprowadzenie w najbliższym czasie przepisów regulujących minimalną odległość elektrowni wiatrowych od siedlisk ludzkich i ewentualnie od terenów chronionych, takich jak parki narodowe, parki krajobrazowe?



Poseł Bożena Kamińska - Zapytanie z dnia 27 czerwca 2012 roku.


60 wyświetleń