Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

   Od dnia wejścia w życie nowego rozkładu jazdy na lata 2012/13, tj. od 9 grudnia 2012 r., miasto Wadowice i linia kolejowa nr 117 zostaną całkowicie pozbawione pociągów dalekobieżnych (TLK) obsługiwanych przez Spółkę PKP InterCity. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od 2005 r. Decyzja ta jest dla społeczności regionu przykra i niezrozumiała, tym bardziej że Wadowice są jednym z najbardziej rozpoznawalnych miast na mapie Polski, odwiedzanym, zwłaszcza w ostatnich latach, przez około milion turystów i pielgrzymów z kraju i zagranicy, co potwierdzają badania statystyczne. Liczba ta z pewnością wzrośnie w 2013 r. w związku z oddaniem do użytku restaurowanego centrum miasta, a także zapowiadanym oddaniem do użytku (18 maja 2013 r.) odnowionego Domu Rodzinnego Jana Pawła II, urządzonego na wzór Muzeum Powstania Warszawskiego. Przypomnieć trzeba także, że Wadowice już od 1936 r. posiadały bezpośrednie połączenie kolejowe z Warszawą. Również internauci na forach poświęconych kolejnictwu wypowiadają się na rzecz kursowania linią 117 jednej, a nawet dwóch par pociągów TLK. Rozsądna strategia przewozowa podpowiada rozwiązanie wyrażające się w dywersyfikacji tras przejazdu pociągów z północnej i centralnej Polski w kierunku Zakopanego.

   O ile mi wiadomo, jeszcze w czerwcu br. spółka PKP InterCity nosiła się z zamiarem uruchomienia nowego bezpośredniego pociągu TLK łączącego Olsztyn z Zakopanem przez Warszawę, Częstochowę, Katowice, Bielsko-Białą i Wadowice. Wycofując się potem niespodziewanie z tego zamiaru, spółka motywowała tę rezygnację względami natury ekonomicznej i technicznej. Jedną z przyczyn rezygnacji miała być rzekomo mała, wręcz znikoma frekwencja pasażerów zaobserwowana w pociągu TLK rel. Gdynia - Zakopane (obecnie: ˝Monciak - Krupówki˝), kiedy w rozkładzie jazdy 2010/11 kursował od Katowic przez Bielsko-Białą, Wadowice do Zakopanego. Te dane miały właśnie dotyczyć tegoż odcinka. W tym miejscu warto stwierdzić, iż znawcy tematu wraz z miejscowymi samorządowcami zaangażowali się wówczas w sprawdzenie frekwencji w tym pociągu. Z wielu obserwacji jednoznacznie wynikało, że praktycznie od Andrychowa frekwencja sięgała kilkudziesięciu podróżnych wsiadających i wysiadających z pociągu, a w Bielsku-Białej zwykle trudno było o miejsca siedzące. Należy ponadto przypuszczać, że gdyby ten pociąg miał przynajmniej 30-sekundowy postój w Kętach, frekwencja byłaby z pewnością wyższa.

   Wiadomo jednak, że uruchamianie bezpośrednich połączeń kolejowych typu TLK należy do zadań tzw. służby publicznej, a zatem nie można kierować się tylko suchymi wskaźnikami natury ekonomicznej, ale również przesłankami natury społecznej, w tym turystycznej.

   Ponadto spółka wycofując się z projektu uruchomienia nowego pociągu Olsztyn - Zakopane, motywowała to trudnościami w obsłudze oraz wydłużonym czasem przejazdu między Bielskiem-Białą a Zakopanem. Odcinek linii nr 117 (Bielsko-Biała - Wadowice) nie jest w najlepszym stanie technicznym, posiada liczne ograniczenia prędkości poniżej 50 km/godz., lecz jego stan techniczny jest lepszy niż np. odcinek linii nr 97 (Żywiec - Sucha Beskidzka), a dotychczas pociągi TLK na linii nr 117 były obsługiwane przez elektrowozy serii EU(EP)07 i skład 7-8 wagonów. Spółka odpowiedzialnością za wycofanie się z projektu obciąża zarządcę sieci kolejowej (PKP PLK SA), który projektując rozkład jazdy dla pociągu Olsztyn - Zakopane, na odcinku Bielsko-Biała - Zakopane miał przewidzieć czas przejazdu zbliżony do 5 godzin albo nawet dłuższy. W świetle doświadczeń ostatnich lat zwykle pociągi TLK, mimo obowiązujących ograniczeń prędkości, niekorzystnych konfiguracji terenu i licznych skrzyżowań z pociągami osobowymi na tym odcinku, osiągały czas przejazdu nieprzekraczający 4 godzin. Na przykład wspomniany już pociąg Zakopane - Gdynia w rozkładzie jazdy na lata 2010/11 na odcinku Zakopane - Bielsko-Biała osiągnął rozkładowy czas przejazdu 3 godziny 44 minuty (wyj. Zakopane 18.19, przyj. Bielsko-Biała 22.03).

   Pytanie: Czy zdaniem ministerstwa istnieje możliwość, aby bez konieczności uruchamiania nowych pociągów z dniem l czerwca 2013 r. w ramach generalnej korekty obowiązującego rozkładu jazdy skorygować rozkład w ten sposób, aby:

   1) skierować zakopiańską część pociągu TLK ˝Monciak - Krupówki˝ rel. Gdynia - Warszawa - Zakopane od Częstochowy przez Katowice, Bielsko-Białą, Wadowice albo

   2) przedłużyć trasę pociągu TLK ˝Kormoran˝ rel. Olsztyn - Warszawa - Bielsko-Biała do Zakopanego przez Wadowice, przynajmniej w tzw. wysokim sezonie, w weekendy itp., przy odpowiednio korzystnym ustaleniu rozkładu jazdy przez PKP PLK SA?

   Z poważaniem

   Poseł Marek Polak

   oraz grupa posłów

   Andrychów, dnia 15 listopada 2012 r.